Ostateczne dożywocie dla "gangu zabójców kantorowców". Sąd Najwyższy oddalił kasacje
Ostateczne są już kary dożywocia dla Tadeusza G. i Wojciecha W. skazanych za zabójstwo pięciu osób i usiłowanie zabójstwa kolejnych dwóch. We wtorek Sąd Najwyższy oddalił kasacje obrońców obu mężczyzn z tzw. gangu zabójców właścicieli kantorów.
2018-02-20, 14:44
- Te zbrodnie były niesłychanie okrutne. (...) Żadne z tych zabójstw nie było konieczne do uzyskania tego celu, którym kierowali sprawcy. W przypadku skierowania groźby osoby pokrzywdzone wydałyby przedmioty, które posiadały - powiedział w uzasadnieniu wtorkowego postanowienia sędzia SN Jerzy Grubba. Jak dodał, choć SN nie zajmuje się kwestiami wymiaru kary, to jednak "w ogóle nie można mówić" o rozważaniu, czy w tej sprawie mogłaby być orzeczona inna kara, niż dożywotnie pozbawienie wolności.
Jerzy Grubba Te zbrodnie były niesłychanie okrutne. (...) Żadne z tych zabójstw nie było konieczne do uzyskania tego celu, którym kierowali sprawcy
Ofiarami skazanych byli właściciele i pracownicy kantorów. Sprawa tzw. gangu zabójców kantorowców była jedną z głośniejszych spraw kryminalnych ostatnich lat. Media określały sprawców jako jedną z najbrutalniejszych i najbardziej bezwzględnych grup przestępczych po 1989 r. Sprawcy zbrodni najpierw strzelali do ofiar. Podczas żadnego z napadów nie żądali pieniędzy ani nie pytali, czy ofiary je posiadają. Dopiero po strzałach sprawdzali, czy zamordowani mają pieniądze. Niejednokrotnie bywało, że ofiary nie miały gotówki.
TVP Info
Działalność bezwzględnych morderców
Proces - dotyczący zabójstwa w Kraśniku (w grudniu 2005 roku), usiłowania zabójstwa w Sosnowcu (w styczniu 2006 roku), zabójstwa w Tarnowie (styczeń 2007), zabójstwa i usiłowania zabójstwa w Piotrkowie Trybunalskim (styczeń 2007) i podwójnego zabójstwa w Myślenicach (luty 2007) - po raz pierwszy rozpoczął się jeszcze w 2009 r.
Finalnie w kwietniu 2015 r. krakowski sąd okręgowy uznał obu oskarżonych za winnych i skazał ich na dożywocie - z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienia co najmniej po 30 latach kary. Ten wyrok utrzymał w grudniu 2016 r. krakowski SA, znosząc jedynie ograniczenia dla W. w ubieganiu się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 30 latach kary. W praktyce oznacza to, że W. będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 25 latach.
Nie jest to jedyna sprawa, w której występują ci sprawcy. Latem zeszłego roku prokuratura sformułowała inny akt oskarżenia dotyczący kolejnych pięciu zabójstw i usiłowania następnych dwóch m.in. przez G. i W. Ofiarami także byli właściciele kantorów i osoby z nimi związane. Tamta sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Tarnowie. W marcu ma ruszyć proces.
koz
REKLAMA
REKLAMA