Rosyjska marynarka pręży muskuły na Bałtyku. Dodatkowo samoloty i śmigłowce
Na Bałtyku trwają manewry rosyjskiej floty wojennej. W morze wyszło ponad 20 jednostek, w tym kutry rakietowe i trałowce.
2018-02-21, 11:49
Posłuchaj
W ćwiczeniach również biorą udział wojska obrony powietrznej i artyleria brzegowa. Rosyjska flota w najbliższych dniach będzie ćwiczyć na Bałtyku m.in. stawianie i unieszkodliwianie min, a także niszczenie nawodnych i powietrznych celów. Działania okrętów będą wspierać samoloty i śmigłowce bojowe.
Przy okazji każdych manewrów Moskwa podkreśla, że mają one wyłącznie charakter obronny. Jednocześnie rosyjscy politycy i eksperci oskarżają państwa NATO o prowadzenie agresywnej polityki wobec Rosji. W ocenie analityka wojskowego Walerija Jewsiejewa, Moskwa powinna działać bardziej zdecydowanie. -- Biorąc pod uwagę, że NATO nie jest przyjazną nam strukturą powinniśmy dawać adekwatne odpowiedzi. Stany Zjednoczone próbują sprowokować wyścig zbrojeń, a my reagujemy podejmując działania, które nie są środkami bezpośrednimi - stwierdził rosyjski ekspert, w trakcie konferencji prasowej zorganizowanej przez agencję Ria Novosti.
Tymczasem część rosyjskich komentatorów, a także polityków związanych z antyputinowską opozycją oskarża Kreml o prowokowanie napięć w kontaktach z sąsiadami, trwonienie pieniędzy na zbrojenia i prowadzenie agresywnej polityki międzynarodowej nastawionej na konfrontację z NATO i Stanami Zjednoczonymi.
Krytyczne głosy w tej sprawie nasiliły się w związku z kampanią wyborczą. Opozycyjna kandydatka Ksenia Sobczak w jednej z przedwyborczych publikacji zarzuciła Władimirowi Putinowi straszenie zagranicznych partnerów potencjałem wojskowym, przedstawianie Zachodu jako wroga Rosji i naruszanie międzynarodowych norm.
REKLAMA
fc
REKLAMA