Spędził 18 lat w więzieniu za brutalne morderstwo. Okazało się, że jest niewinnny
Tomasz Komenda, który od osiemnastu lat odsiaduje w więzieniu wyrok za brutalny gwałt i morderstwo w podwrocławskich Miłoszycach, jest niewinny. Mężczyzna w 2003 roku został skazany na 25 lat więzienia za udział w zabójstwie i gwałcie na 15-letniej Małgosi z Jelcza-Laskowic.
2018-03-09, 10:02
Posłuchaj
- Zdaniem śledczych, którzy po latach wrócili do tej sprawy, nie miał on nic wspólnego z morderstwem - powiedział Radiu Wrocław prokurator Robert Tomankiewicz.
- Możemy powiedzieć, że mamy pełne przekonane, że Tomasz Komeda nie żadnego związku z tą zbrodnią. Dlatego podjęliśmy decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o wznowienie postępowania wobec Tomasza Komendy i będziemy wnioskować o jego uniewinnienie - dodał Tomankiewicz.
Według dawnych ustaleń sprawców miało być co najmniej trzech, bo tyle próbek DNA udało się zabezpieczyć na miejscu zbrodni. Dziś i ta wersja wydaje się mniej prawdopodobna. Nieoficjalnie wiadomo, że sprawców miało być dwóch. Policjanci z Archiwum X szukają teraz drugiego mordercy Małgosi. Pierwszy podejrzany Ireneusz M. został ujęty pół roku temu i przebywa obecnie w areszcie śledczym we Wrocławiu.
Tomasz Komenda ma dziś 42 lata. Gdy trafił do aresztu, był 23-latkiem. W sądzie będzie mógł się teraz domagać odszkodowania.
REKLAMA
koz
REKLAMA