Amerykańskie cła, Pekin ostrzega: będziemy bronić swoich "uzasadnionych praw i interesów"
Chiński minister handlu Zhong Shan powiedział, że jakakolwiek wojna handlowa przyniesie katastrofę Chinom, Stanom Zjednoczonym i reszcie świata.
2018-03-12, 08:58
"Chiny nie dążą do wojny handlowej i nie będą jej inicjować" - powiedział szef resortu handlu Chin.
Ustanowione w czwartek przez Stany Zjednoczone cła, które mają objąć wszystkie kraje świata z wyjątkiem Kanady i Meksyku, wynoszą 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium.
Tanieje miedź
Wprowadzenie ceł rodzi obawy o eskalację napięć handlowych i wybuch wojny celnej między USA a innymi krajami, które mogą w odpowiedzi dodatkowo opodatkować towary z USA.
Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają także w reakcji na sygnały z Chin o możliwym osłabieniu popytu na metale przemysłowe.
REKLAMA
Chiny stawiają na rozwój jakościowy
"Wiadomości docierające na rynki z chińskiego parlamentu nie są korzystne dla cen metali" - mówi Wei Lai, analityk Cofco Futures Co. w Szanghaju, wskazując na sygnały, że rozwój gospodarczy w Chinach skupi się bardziej na jakości, a nie na ilości.
"Bardziej rygorystyczny chiński budżet może zaszkodzić popytowi na metale" - dodał ekspert.
Chiny wielokrotnie deklarowały, że będą bronić swoich "uzasadnionych praw i interesów" jeśli USA będą zaostrzać politykę handlową.
PAP, ak, NRG
REKLAMA
REKLAMA