Sprzeczność w zeznaniach funkcjonariuszy ABW ws. Amber Gold
Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold zakończyła część jawną przesłuchania byłej funkcjonariuszki stołecznego ABW. Jej zeznania dotyczące między innymi działań operacyjnych w sprawie spółki Marcina P. przeczą wersji przedstawionej przez świadków z delegatury ABW w Gdańsku.
2018-04-09, 14:51
Posłuchaj
Funkcjonariuszka pracowała przy sprawie Amber Gold od 2012 roku. Zeznała, że prowadziła czynności wspierające dla gdańskiej ABW, która miała zajmować się spółką Marcina P. oraz liniami lotniczymi OLT Express należącymi do Amber Gold. - Czynności operacyjne i procesowe w największej mierze prowadzone były przez delegaturę w Gdańsku - mówiła.
Z kolei w marcu i lutym bieżącego roku funkcjonariusze gdańskiej ABW zeznali, że to stołeczna delegatura miała badać spółki lotnicze należące do Amber Gold. Była funkcjonariuszka ABW potwierdziła też, że miała informacje o możliwości prania brudnych pieniędzy poprzez OLT Express. O szczegóły dopytywał wiceprzewodniczący komisji i poseł PiS Jarosław Krajewski. Funkcjonariuszka dodała, że przekazywała te informacje swoim przełożonym i to na ich podstawie powstała między innymi notatka ABW podpisana przez szefa tej służby specjalnej generała Krzysztofa Bondaryka. Dokument 24 maja 212 roku został wysłany do najważniejszych osób w państwie i zawierał ostrzeżenie, że w sprawie Amber Gold może zostać poszkodowanych kilkadziesiąt tysięcy osób. Pismo trafiło między innymi do ówczesnego premiera, prezydenta i ministra finansów.
Przed godziną 14 rozpoczęła się druga część przesłuchania funkcjonariuszki ABW na posiedzeniu niejawnym.
Spółka Amber Gold powstała w 2009 roku i miała inwestować pieniądze klientów w złoto oraz inne kruszce, oferując oprocentowanie wyższe od lokat bankowych. W 2011 roku przejęła trzy linie lotnicze i na ich podstawie stworzyła przewoźnika OLT Express. Firma założona przez Marcina P. okazała się jednak piramidą finansową. W sierpniu 2012 roku ogłosiła upadłość. Oszukała niemal 19 tysięcy klientów na kwotę ponad 850 milionów złotych.
REKLAMA
mr
REKLAMA