Wyższa renta społeczna. Komisja rekomenduje przyjęcie bez poprawek
Komisja Polityki Społecznej i Rodziny zarekomendowała we wtorek przyjęcie bez poprawek rozwiązań, które podnoszą rentę socjalną z 865,03 zł do 1029,80 zł. Sejm zajął się we wtorek projektami ustaw - rządowym i poselskim (Kukiz'15) - które podwyższają wysokość renty socjalnej. Po zgłoszeniu poprawki przez Nowoczesną projekty, które były procedowane łącznie, ponownie trafiły do sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.
2018-05-08, 21:43
W zaproponowanej poprawce chodzi o zwolnienie z konieczności odprowadzania od renty socjalnej podatku - wyjaśniała posłanka "N" Kornelia Wróblewska. - Ustawa, którą dziś procedujemy, jest przykładem, że to, co się tu dzieje, choć dramatyczne i upodlające dla tych ludzi, ma sens. Oto jeden z postulatów protestujących w trybie szybkim, niestety nie pilnym, przechodzi ścieżkę legislacyjną - mówiła posłanka.
Składki muszą zostać
Zdaniem posłanki Nowoczesnej Moniki Rosy, "nie warto", by od renty socjalnej odprowadzany był podatek. - Te pieniądze powinny pozostać w kieszeni osób, które pobierają rentę socjalną. Nie dość, że renta jest dosyć niska, to jeszcze opodatkowana. Te pieniądze będą potrzebne do życia, do tego, by (niepełnosprawni) mogli je wydawać na swoje potrzeby - podkreśliła.
W odpowiedzi podsekretarz stanu w ministerstwie rodziny i pracy Elżbieta Bojanowska zaznaczyła, że przyjęcie poprawki spowodowałoby, że pobierający rentę socjalną musieliby samodzielnie opłacać składki na ubezpieczenie zdrowotne.
- Należy zauważyć, że w ramach zaliczki na podatek dochodowy odprowadza się też składkę do NFZ na ubezpieczenie zdrowotne. Przyjęcie poprawki w takim brzmieniu spowodowałoby lukę w systemie, polegającą na braku potrącenia składki na ubezpieczenie zdrowotne z renty socjalnej, a w konsekwencji ubezpieczenia tych osób, lub też z koniecznością opłacania wysokiej składki dobrowolnej - ponad 400 zł - podkreśliła.
REKLAMA
"Rząd nie może poprzeć tej poprawki"
Jej zdaniem, zmiana przepisów podatkowych nie powinna wchodzić w życie w trakcie roku budżetowego. Zaznaczyła, że przyjęcie poprawki stworzyłoby sytuację przewyższenia pod względem wysokości renty socjalnej w stosunku do świadczeń o charakterze ubezpieczeniowym z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W jej opinii, byłoby to "krzywdzące" w stosunku do osób, które w trakcie kariery zawodowej odprowadzały składki na ubezpieczenie społeczne.
- Tym samym to prowadziłoby do deprecjacji systemu ubezpieczenia społecznego, w którym świadczenia przyznawane są z tytułu pracy, z tytułu płaconych składek, a ponadto znacząco różnicowałoby sytuację osób niepełnosprawnych ze względu na moment powstania niepełnosprawności. W związku z tym rząd nie może poprzeć tej poprawki - uzasadniła Bojanowska.
***
Zgodnie z rządowym projektem renta socjalna wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Propozycję - w odpowiedzi na postulat osób protestujących w Sejmie - przygotowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nowa regulacja ma wejść w życie 1 września 2018 r. z mocą od 1 czerwca. Projektem w sprawie podniesienia renty socjalnej do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy złożył w Sejmie klub Kukiz'15. Projekt ten zakłada wejście w życie przepisów od 1 września br. Projekty rządowy i Kukiz'15 są procedowane łącznie.
Renta socjalna przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało: przed ukończeniem 18. roku życia w trakcie nauki w szkole, w szkole wyższej przed ukończeniem 25. roku życia, w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.
fc
REKLAMA
REKLAMA