Już ponad 10 tys. żołnierzy WOT. Do końca roku ma być prawie drugie tyle
Liczebność Wojsk Obrony Terytorialnej przekroczyła 10 tys. żołnierzy; dowódca WOT gen. Wiesław Kukuła ocenił, że dowodzi to zainteresowania służbą w tej formacji i sprawności organizacyjnej wojska.
2018-05-13, 17:34
Powołania do WOT, które miały miejsce w ten weekend sprawiły, że liczebność formacji przekroczyła 10 tys. W sobotę i niedzielę na kolejne szkolenia podstawowe i wyrównawcze stawili się ochotnicy z Podlasia, Lubelszczyzny, Podkarpacia oraz Mazowsza. Szeregi czterech brygad OT powiększyły się o kolejnych blisko 600 ochotników.
- To kiedy osiągniemy poziom pierwszych 10 tys. było miernikiem zainteresowania służbą i sprawdzianem naszej sprawności. Nie świętujemy, koncentrujemy się na dalszych celach (...) teraz nabieramy tempa – powiedział gen. Kukuła.
Wskazał, że plany zakładają, iż na koniec bieżącego roku formacja będzie liczyła 17 tysięcy żołnierzy, pełniących Terytorialną Służbę Wojskową. - Moim wyzwaniem jest zagospodarowanie tego potencjału przy zachowaniu właściwego standardu szkolenia – podkreślił.
Pytany o swój niedzielny wpis w mediach społecznościowych, że "złamał pierwsze wyzwanie, jakie postawił sobie na obecnym stanowisku" i w związku z tym na najbliższej przysiędze żołnierzy WOT założy oliwkowy beret, wyjaśnił, że zapowiadał w przeszłości, że "uzna iż jest godzien nosić beret w tym kolorze, gdy liczba żołnierzy WOT przekroczy 10 tys".
Nie tylko nauka walki
W wydanym w niedzielę komunikacie WOT oceniono, że na zainteresowanie służbą ma wpływ wysoka jakość szkolenia oraz innowacyjne metody i narzędzia szkoleniowe, np. wykorzystanie potencjału byłych żołnierzy wojsk specjalnych.
REKLAMA
Jak wskazano, szkolenie w WOT to nauka praktycznych umiejętności niezbędnych nie tylko na współczesnym polu walki, ale przydatnych też w codziennym życiu i pracy, jak np. udzielanie pierwszej pomocy, czy kursy operatorów maszyn. "Swoje miejsce w WOT znajdują osoby pracujące, specjaliści z różnych dziedzin, jak i poszukujący zatrudnienia. Obrona terytorialna to miejsce zarówno dla młodych, energicznych, jak i nieco starszych, z dużym doświadczenie życiowym i zawodowym" – podkreśla dowództwo WOT.
Formacja ochotnicza
Dowództwo WOT przypomina, że Wojska Obrony Terytorialnej są formacją ochotniczą - decyzję o wstąpieniu do niej można podjąć tak samo łatwo jak o wyjściu z niej. "Dotychczasowe statystyki wskazują, że ubycia żołnierzy pełniących Terytorialną Służbę Wojskową (TSW) nie przekraczają 7 proc. stanów, co jest typową wartością dla formacji ochotniczych na świecie" – przekazano.
W skali całego kraju, wnioski o powołanie do WOT złożyło do tej pory ponad 17 tys. osób. Szkolenie ochotników jest prowadzone w sześciu brygadach utworzonych w pierwszym i drugim etapie budowy formacji, tj. na Podlasiu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, Mazowszu (dwie brygady) oraz na Warmii i Mazurach. Siedem kolejnych brygad z województw Polski centralnej, obecnie buduje swoje struktury oraz przygotowuje się do szkolenia, które rozpocznie już w drugiej połowie bieżącego roku.
Formowanie WOT jako odrębnego rodzaju sił zbrojnych rozpoczęło się z początkiem 2017 r. Ich główne zadanie to wspieranie wojsk operacyjnych i lokalnych społeczności, m.in. w sytuacjach klęsk żywiołowych.
fc
REKLAMA