Rynek fitness pod lupą UOKiK
Wart 4 mld złotych, polski rynek fitnes, pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd bada, czy największy operator pakietów sportowo-rekreacyjnych utrudniał działalność innym firmom.
2018-07-03, 08:50
Posłuchaj
- Zmowa cenowa dotyczy większej liczby firm. Benefit Systems jest w centrum jako integrator. W tym porozumieniu udział miało wiele klubów. Na podstawie ustaleń jesteśmy pewni że była zmowa - mówi w radiowej Jedynce Marek Niechciał, prezes UOKiK-u.
Benefit Systems to spółka notowana na warszawskim parkiecie. Jako pierwsza w Polsce stworzyła model biznesowy łączący pracowników z klubami fitness za pośrednictwem kart MultiSport jako dodatku do wynagrodzenia. Władze spółki stanowczo odpierają zarzuty
- Nie zgadzamy się z zarzutami urzędu. Oczywiście współpracujemy z UOKiK żeby wyjaśniać wątpliwości - mówił Robert Moreń z Benefit Systems.
Firmie grozi kara do 10 procent przychodów. - Gdyby odnieść to do zeszłorocznego wyniku spółki, ta musiałaby zapłacić 96 milionów złotych - tłumaczy Marek Niechciał.
I dodaje, że pierwszy raz mogą być ukarane nie tylko podmioty gospodarcze, ale i osoby, które zawierały to porozumienie i tu kara wynosi do 2 mln zł.
W tym przypadku, urząd antymonopolowy rozpoczął postępowanie przeciwko 16-tu przedsiębiorcom i kilku osobom fizycznym.
REKLAMA
Kartele cenowe są stare jak rynek - wyjaśnia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Największa jak dotąd kara za praktyki ograniczające konkurencję to 411 mln złotych dla kartelu cementowego.
NRG, Marcin Jagiełowicz, kw
REKLAMA