Mery Joker. "Przyjaciel wesołego diabła” szuka domu

- Nazywamy go tu "Przyjacielem wesołego diabła". To typ kumpla, przyjaciela, kompana. Lubi wyjść na spacer, by posiedzieć z właścicielem na ławce - mówi Dorota Ślusarczyk, opiekunka Mery Jokera w Schronisku na Paluchu.

2018-07-05, 11:50

Mery Joker. "Przyjaciel wesołego diabła” szuka domu
Mery Joker. Foto: Krzysztof Plona/Polskieradio.pl

Powiązany Artykuł

rosko2 1200.jpg
Rosko czeka na dom już cztery lata

Nikt już chyba nie pamięta, dlaczego Mery Joker znalazł się w schronisku, ale za kratami spędził ponad siedem lat, czyli większość życia. Ten pies zasłużył na prawdziwy dom. Jak przekonuje Dorota Ślusarczyk, wolontariuszka w Schronisku, to "pies - kumpel". - Lubi spacery i jest typem "kompana". Jeśli właściciel usiądzie podczas spaceru na ławce, on też usiądzie i posiedzi z nim. Będzie wiernym przyjacielem, ale także obrońcą, który da swojemu panu, albo pani, poczucie bezpieczeństwa - mówi Dorota Ślusarczyk.

ZOBACZ TAKŻE "Bo najfajniej tulić człowieka, gdy jest się ubłoconym psem" >>>

Powiązany Artykuł

bungee 1200
Jego przyjaciel zmarł. Bungee boi się samotności

Mery Joker to starszy pies, a jego wiek pracownicy Schroniska na Paluchu oceniają na ok. 10 lat. Dlatego szukają dla niego spokojnego domu, w którym będzie jedynakiem i gdzie nie będzie narażony na stres. - Ma chore serduszko, bierze też lekarstwa na tarczycę. A mimo to jest psem wesołym i pogodnym - tłumaczy jego opiekunka.

ZOBACZ TAKŻE Portal Polskieradio.pl przyjacielem Schroniska na Paluchu >>>

REKLAMA

***


Powiązany Artykuł

Kazan Husky schronisko Paluch 1200.jpg
Kazan. "Bomba miłości i futro do kochania"

Cykl "Szczęście na czterech łapach" ma na celu zachęcanie do adoptowania bezdomnych zwierząt. W ramach cyklu co dwa tygodnie na stronie internetowej Polskiego Radia pojawiają się teksty i materiały wideo przedstawiające historie podopiecznych Schroniska Na Paluchu.

Jeśli chcecie dać Mery Jokerowi nowy dom, albo macie w domu przyjaciela, którego adoptowaliście ze schroniska i chcielibyście podzielić się z nami Waszą historią - piszcie do nas na adres czterylapy@polskieradio.pl.

kd/kpln/ac

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej