Mery Joker. "Przyjaciel wesołego diabła” szuka domu
- Nazywamy go tu "Przyjacielem wesołego diabła". To typ kumpla, przyjaciela, kompana. Lubi wyjść na spacer, by posiedzieć z właścicielem na ławce - mówi Dorota Ślusarczyk, opiekunka Mery Jokera w Schronisku na Paluchu.
2018-07-05, 11:50
Powiązany Artykuł
Rosko czeka na dom już cztery lata
Nikt już chyba nie pamięta, dlaczego Mery Joker znalazł się w schronisku, ale za kratami spędził ponad siedem lat, czyli większość życia. Ten pies zasłużył na prawdziwy dom. Jak przekonuje Dorota Ślusarczyk, wolontariuszka w Schronisku, to "pies - kumpel". - Lubi spacery i jest typem "kompana". Jeśli właściciel usiądzie podczas spaceru na ławce, on też usiądzie i posiedzi z nim. Będzie wiernym przyjacielem, ale także obrońcą, który da swojemu panu, albo pani, poczucie bezpieczeństwa - mówi Dorota Ślusarczyk.
ZOBACZ TAKŻE "Bo najfajniej tulić człowieka, gdy jest się ubłoconym psem" >>>
Powiązany Artykuł
Jego przyjaciel zmarł. Bungee boi się samotności
Mery Joker to starszy pies, a jego wiek pracownicy Schroniska na Paluchu oceniają na ok. 10 lat. Dlatego szukają dla niego spokojnego domu, w którym będzie jedynakiem i gdzie nie będzie narażony na stres. - Ma chore serduszko, bierze też lekarstwa na tarczycę. A mimo to jest psem wesołym i pogodnym - tłumaczy jego opiekunka.
ZOBACZ TAKŻE Portal Polskieradio.pl przyjacielem Schroniska na Paluchu >>>
REKLAMA
***
Powiązany Artykuł
Kazan. "Bomba miłości i futro do kochania"
Cykl "Szczęście na czterech łapach" ma na celu zachęcanie do adoptowania bezdomnych zwierząt. W ramach cyklu co dwa tygodnie na stronie internetowej Polskiego Radia pojawiają się teksty i materiały wideo przedstawiające historie podopiecznych Schroniska Na Paluchu.
Jeśli chcecie dać Mery Jokerowi nowy dom, albo macie w domu przyjaciela, którego adoptowaliście ze schroniska i chcielibyście podzielić się z nami Waszą historią - piszcie do nas na adres czterylapy@polskieradio.pl.
kd/kpln/ac
REKLAMA
REKLAMA