PO złożyła wniosek o wotum nieufności dla minister edukacji Anny Zalewskiej

Szef sejmowej komisji edukacji, poseł Platformy Rafał Grupiński powiedział podczas konferencji prasowej, że szkoły są przepełnione, a dzieci muszą uczyć się na kilka zmian. Poseł dodał, że w przyszłym roku w szkołach średnich spotkają się dwa roczniki. Uczniowie kończący gimnazja oraz ósme klasy szkół podstawowych.

Rafał Grupiński mówił też, że w wyniku reformy edukacji minister Zalewskiej wielu nauczycieli straciło pracę. - Szacuje się, że jest to około 7 tysięcy osób - powiedział. Dodał, że wielu nauczycieli "łączy pracę w kilku szkołach, by móc wypełnić etat".

Resort edukacji zapewnił dziś podczas konferencji prasowej, że w szkołach średnich nie zabraknie miejsc dla absolwentów gimnazjów i szkół podstawowych. W wyniku reformy edukacji do szkół średnich w rekrutacji na rok szkolny 2019/2020 wezmą udział skumulowane roczniki - uczniowie po gimnazjum i po szkole podstawowej. 

Minister edukacji Anna Zalewska uważa, że dyskusja wokół wniosku o wotum nieufności wobec niej może być okazją do pokazania, jak spokojnie jest wprowadzana reforma edukacji. W ten sposób skomentowała w rozmowie z Polskim Radiem wniosek Platformy Obywatelskiej.

REKLAMA

- To oczywiście prawo opozycji. Ja przyjmuję z pokorą takie wnioski. Ale będzie to też znakomita okazja do tego, żeby pokazać jak spokojnie i w sposób uporządkowany wprowadzana jest reforma. Jak jesteśmy logistycznie, ustawowo przygotowani do przyszłego roku - mówiła minister. 

Anna Zalewska przebywa na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Dziś resort edukacji zapewnił, że jest w rekrutacji do szkół średnich na przyszły rok szkolny 2019/2020 nie zabraknie miejsc dla uczniów. W wyniku reformy edukacji o miejsca w szkołach średnich będą się ubiegały skumulowane roczniki - absolwenci gimnazjów i szkół podstawowych. 

jp