Grand Prix Meksyku: tylko katastrofa powstrzyma Hamiltona przed obroną tytułu. "Nie będę kalkulował"
Lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton z zespołu Mercedes GP będzie mógł w najbliższą niedzielę świętować zdobycie piątego tytułu, jeżeli zajmie co najmniej siódme miejsce w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Meksyku.
2018-10-28, 09:00
Po 18 wyścigach cyklu Hamilton ma 70 pkt przewagi nad drugim w klasyfikacji Sebastianem Vettelem z Ferrari. Do wywalczenia tytułu wystarczy Brytyjczykowi zajęcie siódmego miejsca i to przy założeniu, że Niemiec stanie na najwyższym stopniu podium. Jeżeli Vettel nie wygra, nic nie odbierze mu piątego w karierze triumfu w MŚ.
Hamilton, który w tym sezonie wygrał już dziewięć wyścigów (pięć zwycięstw odniósł Vettel, dwa Australijczyk Daniel Ricciardo z Red Bulla, po jednym Holender Max Verstappen z Red Bull i Fin Kimi Raikkonen z Ferrari) oświadczył jednak, że nie zamierza w Meksyku jechać zachowawczo, a będzie się ścigał.
Powiązany Artykuł
Raikkonen sprawił niespodziankę w Grand Prix USA
- Każdy wyścig jest dla mnie ważny, każdy chcę wygrać. Także teraz nie będę kalkulował, a pojadę najszybciej jak potrafię. Walczymy przecież nadal o punkty w klasyfikacji konstruktorów. Wygrałem w Meksyku już raz i zechcę to powtórzyć - zadeklarował Hamilton, który w 2017 roku, choć uplasował się na dziewiątej pozycji, to zapewnił sobie czwarty w karierze tytuł.
W ubiegłym roku na początku wyścigu Hamilton i Vettel uczestniczyli w kolizji, która agresywnym manewrem sprokurował Verstappen. Ostatecznie Niemiec był trzeci, a Hamilton dziewiąty, ale to nie miało wielkiego znaczenia wobec "koronacji" kierowcy Mercedesa.
O zwycięstwie w niedzielę marzy także najszybszy przed rokiem Holender, który skorzystał na kłopotach faworytów. Jak przyznał, bardzo lubi meksykański obiekt, gdyż jest szybki i istnieją na nim warunki do wyprzedzania.
- Tu jest prawdziwe ściganie, to lubię - mówił rok temu po trzecim w karierze wygranym wyścigu F1 21-letni dziś kierowca.
Walkę o wszystko zapowiada także Vettel, który w Meksyku jeszcze nigdy nie zwyciężył, choć w 2015 i 2016 roku był drugi. Niemiec chce poprawić notowania ekipy Ferrari, która ostatnie zwycięstwo w Meksyku odnotowała w... 1990 roku, gdy wygrał Francuz Alain Prost.
REKLAMA
Autodromo Hermanos Rodriguez to jeden z najszybszych torów w cyklu - niektórzy kierowcy momentami osiągają nawet 350 km/h. Mimo to przez wiele lat nie był w kalendarzu F1. Trzy lata temu wyścig o Grand Prix Meksyku, który wygrał Niemiec Nico Rosberg z Mercedesa, odbył się po 23-letniej przerwie. Poprzednia runda Formuły 1 na tym obiekcie została rozegrana 22 marca 1992 roku, a najszybszy był wtedy Brytyjczyk Nigel Mansell za kierownicą Williamsa.
Powiązany Artykuł
2044 dni posuchy Raikkonena. "Iceman" na Austin dopiął swego
Tor ma 4304 m długości. Kierowcy w niedzielę będą mieć do przejechania 71 okrążeń, w sumie 305,4 km. Obiekt położony jest na wysokości 2285 m n.p.m., w rozrzedzonym powietrzu można się spodziewać bardzo dobrych osiągów. Obiekt został wybudowany w 1962 roku, pierwszy wyścig Grand Prix rozegrano rok później. Triumfował Brytyjczyk Jim Clark (Lotus-Climax).
W 1992 roku na Autodromo, gdy zwyciężył Mansell, po raz pierwszy w karierze na podium stanął późniejszy siedmiokrotny mistrz świata Niemiec Michael Schumacher. Za kierownicą bolidu teamu Benetton-Ford zajął wtedy trzecie miejsce.
Prognoza na wyścigowy weekend w stolicy Meksyku jest dobra. Temperatura powietrza będzie w granicach 20-24 st. C, tylko w niedzielę w godzinach porannych spodziewane są lekkie opady deszczu.
Wyścig niedzielny rozpocznie się o godz. 20.10 czasu polskiego.
Po GP Meksyku w kalendarzu zostaną dwie rundy: 11 listopada GP Brazylii i 25 listopada GP Abu Zabi.
Klasyfikacja MŚ (po 18. wyścigach):
1. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes GP) 346 pkt
2. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 276
3. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 221
4. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes GP) 217
5. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 191
6. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 146
7. Nico Huelkenberg (Niemcy/Renault) 61
8. Kevin Magnussen (Dania/Haas-Ferrari) 55
9. Sergio Perez (Meksyk/Force India-Mercedes) 54
10. Esteban Ocon (Francja/Force India-Mercedes) 53
11. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Renault) 50
12. Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Renault) 45
13. Romain Grosjean (Francja/Haas-Ferrari) 31
14. Pierre Gasly (Francja/Toro Rosso-Honda) 28
15. Charles Leclerc (Monako/Sauber-Ferrari) 21
16. Stoffel Vandoorne (Belgia/McLaren-Renault) 8
17. Lance Stroll (Kanada/Williams-Mercedes) 6
18. Marcus Ericsson (Szwecja/Sauber-Ferrari) 6
19. Brendon Hartley (Nowa Zelandia/Toro Rosso-Honda) 2
20. Siergiej Sirotkin (Rosja/Williams-Mercedes) 1
Powiązany Artykuł
Kubica o spotkaniu w Orlenie: tu nie chodzi o pieniądze
Klasyfikacja konstruktorów:
1. Mercedes GP 563 pkt
2. Ferrari 497
3. Red Bull 337
4. Renault 106
5. Haas-Ferrari 86
6. McLaren-Renault 58
7. Force India-Mercedes 48
8. Toro Rosso-Honda 30
9. Sauber-Ferrari 27
10. Williams-Mercedes 7
REKLAMA
Grand Prix Meksyku - Autodromo Hermanos Rodriguez w Mexico City (26-28 października 2018)
Pierwsze GP - 1963
Liczba okrążeń - 71
Długość okrążenia - 4,30 km
Dystans - 305,354 km
Rekord okrążenia - Sebastian Vettel (1:18.785) w 2017 roku
Zwycięzca wyścigu w 2017: Max Verstappen (Red Bull Racing) - 1:36:26.552
Pole position w 2017: Sebastian Vettel (Scuderia Ferrari) - 1:16.488
(mb)
REKLAMA