Donald Trump krytykuje fałszywe oskarżenia w sprawie sędziego Bretta Kavanaugh
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że jedna z kobiet, która oskarżała sędziego Bretta Kavanaugh o gwałt przyznała się do składania fałszywych zeznań. Amerykański prezydent zasugerował, że pozostałe zarzuty wobec sędziego również mogły zostać sfabrykowane.
2018-11-04, 06:37
Posłuchaj
Podczas wiecu w Montanie Donald Trump powiedział, że sędzia Kavanaugh stał się ofiarą kampanii oszczerstw. - Jedna z oskarżających go kobiet niedawno przyznała się do kłamstwa. Powiedziała, że nigdy nie spotkała sędziego. Ona to zmyśliła, to było kłamstwo - mówił amerykański prezydent i wyraził radość, że ostatecznie Brett Kavanaugh został zatwierdzony na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego.
- A tak na marginesie, to co z innymi kobietami? Kiedy one powiedzą co się wydarzyło? - pytał amerykański prezydent.
Mówiąc o fałszywych oskarżeniach prezydent USA miał na myśli anonimowy list, który otrzymała jedna z parlamentarzystek. Jego autorka twierdziła, że została zgwałcona przez Bretta Kavanaugh i jego kolegę. Do napisania listu przyznała się lewicowa aktywistka Judy Munro-Leighton.
Jest ona jednak 17 lat starsza od sędziego Kavanaug i mieszka w Kansas, podczas gdy list wysłano z Kalifornii. Gdy członkowie komisji senackiej skontaktowali się z kobieta Munro-Leighton wycofała się z twierdzenia, że była autorką listu. Przewodniczący senackiej komisji sprawiedliwości Chuck Grassley poinformował FBI o składaniu przez kobietę fałszywych zeznań.
REKLAMA
dn
REKLAMA