Czy Gianni Infantino wyprzedaje światową piłkę?
Uwaga światowych mediów skupiona jest ostatnio dość mocno na przewodniczącym FIFA, któremu zarzuca się kontrowersyjne poczynania w sprawie organizacji nowych rozgrywek oraz planowanie wyprzedaży praw do organizacji mistrzostw świata.
2018-11-20, 19:16
Światowa opinia publiczna została zaalarmowana przez Suddeutsche Zeitung, która zasugerowała, że Gianni Infantino rzekomo dąży do stworzenia nowych rozgrywek, które miałyby zapewnić FIFA dodatkowe dochody. Jest w tym jakiś sens - zwłaszcza w kontekście faktu, że szef światowej organizacji piłkarskiej groził ostatnio sankcjami dla potencjalnych uczestników tzw. Superligi, czyli nowych rozgrywek klubowych, które miałyby być organizowane poza gestią istniejących organizacji.
Takie rozgrywki - potencjalnie - mogłyby zagrozić interesom FIFA oraz UEFA, ponieważ celowa spółka założona przez najbogatsze kluby byłaby potężnym rywalem w grze o pieniądze sponsorów oraz stacji telewizyjnych. Nie powinno zatem szokować, że Gianni Infantino chciał zorganizować dwa nowe turnieje w piłce nożnej - Ligę Światową dla reprezentacji narodowych (zastąpiłaby Puchar Konfederacji) oraz zmodyfikowane Klubowe Mistrzostwa Świata, w których miałyby uczestniczyć 24 drużyny. FIFA jest organizacją komercyjną, futbol stał się biznesem, więc element dochodu nie powinien aż tak szokować.
Gianni Infantino chciał sprzedać prawa do nowych rozgrywek arabskim inwestorom. To kolejny wątek budzący wspomniane wyżej kontrowersje. Dlaczego? W dokumentach, na które powołuje się niemiecka gazeta, widnieją - rzekomo - nazwy firm, które miałyby nabyć prawa do nowych turniejów. Co jest niezwykłe i niepokojące zdaniem SZ? Brytyjski doradca inwestycyjny SB Investment Advisers Limited i Centricus Partners LP są powiązane z inwestorami z Arabii Saudyjskiej. Na październikowym Kongresie FIFA w Kigali nie zapadły żadne decyzje w tym względzie, gdyż pomysłom Infantino sprzeciwiła się UEFA. Skoro pomysł padł to gdzie skandal?
Być może w krążących kwotach, bo o miłości Saudyjczyków do futbolu wiemy od dawna. Kiedy przejmowali Manchester City czy PSG jakoś nikt nie protestował, mimo iż było wiadomo, że kluby te zyskają kolosalną przewagę budżetową. Co obecnie zarzuca się szwajcarskiemu sternikowi światowej piłki?
REKLAMA
W projekcie umów z konsorcjum dotyczącym sprzedaży praw do nowych turniejów był podobno dodatkowy zapis: na jego mocy FIFA miałaby sprzedać również prawa do kolejnych mistrzostw świata, w tym dotyczące transmisji satelitarnych i sieciowych, archiwów, filmów i filmów wideo, gier wideo i merchandisingu. Komentujący te działania, dziennikarze "Sueddeutsche Zeitung" napisali: Infantino wyprzedaje światowy futbol.
Gazeta donosi, że kwota operacji miała wynieść 25 mld dolarów za prawa do dwóch nowych turniejów oraz do kolejnych mistrzostw świata. Całą transakcją miała kierować specjalnie utworzona do tego celu organizacja - FIFA Digital Corporation, w której FIFA miałaby 51% udziałów. Sam Infantino miał zostać przewodniczącym tej organizacji i zarabiać z tego tytułu dwa miliony dolarów rocznie.
FIFA oficjalnie zaprzeczyła tym rewelacjom niemieckich mediów. Niewykluczone jednak, że o temacie sprzedaży praw arabskim inwestorom jeszcze usłyszymy. Prezydent FIFA zna się bowiem dobrze z przedstawicielami władz Arabii Saudyjskiej, którą często odwiedza, a w wyborach, które odbyły się po rezygnacji Seppa Blattera, Gianni Infantino pokonał jordańskiego księcia Ali Bin Husseina oraz kandydata z Bahrainu Bin Ibrahima Al Khalifę.
hb
REKLAMA
REKLAMA