Leonardo DiCaprio musiał oddać statuetkę Oscara władzom federalnym
Leonardo DiCaprio przekazał władzom federalnym statuetkę Oscara przyznanego Marlonowi Brando. Był to prezent od Jho Lowa - malezyjskiego finansisty, który został aresztowany pod zarzutem zdefraudowania miliarda dolarów.
2018-12-10, 20:06
Aresztowany finansista Jho Low i były premier Malezji Najib Razak byli wśród tych, którzy pobierali miliardy z 1Malaysia Development Berhad (1MDB), funduszu przeznaczonego na projekty, które mogłyby służyć malezyjskiej opinii publicznej.
Zamiast tego, według prokuratorów, Low wziął miliardy z funduszu i wykorzystał je na wystawne przedmioty i prezenty, w tym jacht warty 250 milionów, odrzutowiec Bombadier wart 35 milionów, 200 milionów dolarów w dziełach sztuki, w tym obrazy Van Gogha i Picassa oraz wspomnianego Oscara, który Marlon Brando otrzymał w 1954 r. za rolę w filmie "Na nabrzeżach".
Według prokuratorów Film "Wilk z Wall Street", za który DiCaprio otrzymał nominację do Oscara, był jednym z kilku filmów, które są finansowane z nielegalnie pozyskanych funduszy. Leonardo DiCaprio zrzekł się wszystkich prezentów ofiarowanych mu przez Lowa.
Oskar nie pozostanie długo w rekach władz federalnych. Akademia twierdzi, że zastrzega sobie prawo do odkupienia Oscara, który zostanie sprzedany na rynku kolekcjonerskim za jedynego dolara..
REKLAMA
dn/thewrap.com
REKLAMA