PŚ w skokach: trener Austriaków krytykuje Schlierenzauera. "Przeoczył moment, który dojrzał Stoch"
Słynny austriacki skoczek narciarski Gregor Schlierenzauer nie znalazł się w kadrze swojej reprezentacji na konkursy Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu (15-16 grudnia). Trener tamtejszej kadry Andreas Felder uważa, że Austriak, w przeciwieństwie do Kamila Stocha, "przeoczył moment", gdy mógł coś zmienić na lepsze w swoim skakaniu.
2018-12-13, 13:19
Skoczkowie narciarscy konkursami w Wiśle-Malince zainaugurowali sezon 2018/2019. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z rywalizacją na skoczniach w 40. już edycji Pucharu Świata.
Powiązany Artykuł
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2018/2019
Początek obecnego sezonu nie jest udany dla Austriaków. Żaden z podopiecznych Feldera, który po zakończeniu poprzedniej edycji Pucharu Świata zastąpił Heinza Kuttina, nie stanął indywidualnie na podium podczas konkursów w Wiśle, Kuusamo i Niżnym Tagile. 28-letni Schlierenzauer, który w przeszłości wygrał aż 53 pucharowe zawody, miewał problemy z awansem do drugiej serii, co sprawiło, że Felder zdecydował się wycofać go ze składu na konkursy w Engelbergu.
W Szwajcarii zaprezentują się Stefan Kraft, Manuel Fettner, Daniel Huber, Philip Aschenwald, Clemens Aigner, Michael Hayboeck oraz Marcus Schiffner, który zajął miejsce "Schlieriego". Austriacy, wobec odwołania zawodów Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt, wybrali się do Norwegii, by trenować na obiektach w Lillehammer.
- Kiedy Gregor wróci do składu? Trudno powiedzieć. W tej chwili nie jest w stanie rywalizować z najlepszymi. Nie powinien wracać, dopóki nie znajdzie odpowiedniej techniki. Dajmy mu czas, aby to zrobił - przyznał szczerze Felder na łamach portalu kleinezeitung.at.
REKLAMA
Były znakomity skoczek (m.in. zdobywca Pucharu Świata w sezonie 1990/1991) postanowił porównać Schlierenzauera do Kamila Stocha. Zdaniem Feldera, na swój kryzys formy znacznie lepiej zareagował trzykrotny mistrz olimpijski.
- Skoki się zmieniają. Nie można trzymać się wciąż tego samego. Spójrzmy na Stocha. Dwa lata po dwóch złotych medalach (igrzysk olimpijskich - przyp. red.) w Soczi znalazł się w trzeciej dziesiątce Pucharu Świata. Zmienił więc przygotowania, dostosował technikę do najnowszych standardów. Mimo, że jego skoki mają niewiele wspólnego z tymi z 2014 roku, wciąż jest na szczycie. Gregor chyba przegapił ten moment. Nie można jednak tracić nadziei - to wciąż świetny zawodnik, który może sprostać kolejnym wyzwaniom - przekonywał austriacki szkoleniowiec.
Źródło: TVP Sport
Dla austriackiej kadry priorytetem w trwającym sezonie będą mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, które odbędą się w tamtejszym Seefeld. Dotychczasowe wyniki podopiecznych Feldera nie napawają jednak optymizmem. Najwyżej sklasyfikowany w Pucharze Świata jest Kraft. Dwukrotny mistrz świata z Lahti zajmuje jednak dopiero 13. miejsce.
REKLAMA
pm
REKLAMA