Bronisław Wildstein: w dążeniu do Zachodu był paradoks
- To, co działo się na Zachodzie, było dla nas ziemią obiecaną. Chcieliśmy tacy być. W tym dążeniu był paradoks, bo, gdy upadł komunizm, w okresie tzw. transformacji zaczęliśmy naśladować Europę w kształcie jakim jest. Nie w tym, który dał jej dynamikę i rozwój, ale w kształcie, który doprowadził do stagnacji i sytuacji kryzysowych - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta Bronisław Wildestein, autor zbioru esejów "O kulturze i rewolucji".
2018-12-22, 13:54
Posłuchaj
Zdaniem Bronisława Wildesteina Zachód bardzo się zmienił od tamtych czasów. - Negatywne procesy, które kiedyś istniały, przyspieszyły i nabrały niepokojącego tempa - powiedział publicysta, tłumacząc, że miał też na to wpływ Traktat z Maastricht. - Wspólnoty europejskie, organiczny projekt usuwania barier między narodami, podejmowania wspólnych przedsięwzięć został zastąpiony narzuconym odgórnie konstruktywizmem. W dodatku bardzo mocno ideologicznym - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Książkę "O kulturze i rewolucji" rozpoczynają rozważania na temat zmierzchu znanej nam dotąd tożsamości europejskiej, ale i roli Europy we współczesnym świecie. - Liberalna demokracja miała spełnić wszystkie ludzkie oczekiwania i być rajem na ziemi. Ludzie coraz bardziej zaczynają się orientować, że to, co było uznane za koniec historii, punkt dojścia i formę ostateczną, okazało się nieporozumieniem - podkreślił Bronisław Wildstein.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji "Konfrontacje idei" był Zdzisław Krasnodębski.
REKLAMA
Data emisji: 22.12
Godzina emisji: 12.35
PR24
REKLAMA