Wobec Donalda Trumpa prowadzonych jest 17 śledztw. Co grozi prezydentowi USA?

Niedawno minęła druga rocznica wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Do drugiej rocznicy objęcia urzędu jeszcze około miesiąc. Mimo stosunkowo niedługiego czasu sprawowania urzędu, przeciwko prezydentowi toczy się aż 17 różnych śledztw prowadzonych przez różne agencje i instytucje państwowe.  

2018-12-23, 07:04

Wobec Donalda Trumpa prowadzonych jest 17 śledztw. Co grozi prezydentowi USA?

Dochodzenia prowadzone przez prokuratora generalnego miasta Nowy Jork, stanu Nowy Jork i innych stanowych prokuratorów generalnych

1.Dochodzenie ws. podatków od nieruchomości. Po publikacji "New York Timesa", który ujawnił, że Donald Trump otrzymał nieruchomości o wartości 400 milinów dolarów od swojego ojca omijając opodatkowanie. Zwykle przy przekazaniu nieruchomości, również w ramach rodziny, strony muszą zapłacić "real estate transfer tax", czyli po prostu podatek od przekazania nieruchomości.Fred Trump, ojciec Donalda, przekazywał swoim dzieciom najprawdopodobniej nieruchomości o zaniżonej wartości oraz za pośrednictwem trustów, przez co znacznie zaniżył stawki podatków.

2. Trump Foundation. Prokurator generalny Nowego Jorku pozwał Trump Foundation ubiegłego lata, za "znaczące naruszenie prawa finansowania kampanii politycznych, i nielegalna koordynacja kampanią prezydencką". W ostatnim miesiącu sąd orzekł, że pozew może być procedowany. Nowy prokurator generalny obiecał jeszcze szersze dochodzenie dotyczące biznesów Trumpa.

3. Trump Organisation - pozew ws. wynagrodzeń. Prokurator generalny Maryland oraz Dystryktu Kolumbia wysłali do Trump Organisation (konsorcjum zrzeszającego większość przedsiębiorstw Trumpów) wezwania sądowe w grudniu ws. naruszenia tzw. konstytucyjnej klauzuli wynagrodzeń, która zabrania prezydentowi przyjmowania pieniędzy od obcych państw w czasie sprawowania urzędu. Chodzi o podejrzenie kupowania wpływów poprzez wpłaty na firmy Trumpa. Przykład: saudyjski rząd wynajął aż 500 pokojów w hotelu Trumpa w Waszyngtonie miesiąc po wyborach - w grudniu 2016 roku. Trump broni się przed tymi zarzutami mówiąc, że miało to miejsce jeszcze przed objęciem przez niego urzędu prezydenta.

Dochodzenia prowadzone przez Specjalnego Prokuratora

4. Śledztwo ws. rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie 2016. W 2017 roku były szef FBI Robert Muller został powołany na Specjalnego Prokuratora, aby zbadać ingerencję Rosji w wybory, które wygrał Donald Trump. Dochodzenie głównie dotyczy kradzieży danych z sieci przez wyspecjalizowane jednostki GRU oraz próbę ataku rosyjskiego wywiadu na system wyborczy USA. Badane jest także wywieranie wpływu na kanały komunikacji internetowej. Chodzi głównie o media społecznościowe tj. Facebook czy Twitter. Po dotychczasowych ustaleniach wygląda na to, że działania Rosjan opiewały na dużą skalę - wykorzystywali oni praktycznie wszystkie większe platformy internetowe. Choć oczywiście największy wpływ na debatę publiczną w USA uzyskiwali za pomocą największych stron tj. Facebook, gdzie np. masowo rozprzestrzeniali tzw. Fake Newsy.Co ma z tym wszystkim wspólnego Trump? Śledczy sprawdzają, czy i jakie kontakty mieli członkowie kampanii Trumpa i ludzie z jego otoczenia z Rosjanami oraz czy mogli uczestniczyć w powyższych operacjach. Wiadomo, że np. w czerwcu 2016 roku doszło do spotkania syna Trumpa, Donalda juniora z rosyjską prawniczką powiązaną z Kremlem, Natalią Veselnitskają. W dodatku, jak przyznał prawnik Trumpa, Rudy Giuliani, tego typu spotkań miało być co najmniej kilka. Inną odsłoną tej sprawy jest rola republikańskiego aktywisty Petera Smitha, który kontaktował się z rosyjskimi hakerami. Zespół Mullera zajmuje się także firmą Cambridge Analytica, z które zasług korzystali ludzie Trumpa. Została ona oskarżona o nielegalne pozyskiwanie danych.   

REKLAMA

5. WikiLeaks. Słynny watchdog aktywnie wpływał na przebieg kampanii wyborczej w USA i trzeba przyznać, że raczej szkodził Hillary Clinton i Demokratom. WikiLeaks skradło i opublikowało e-maile pomiędzy członkami sztabu i czołowymi politykami Partii Demokratycznej. Z założycielem i szefem WikiLeaks, przebywającym w londyńskiej ambasadzie Ekwadoru Julianem Assangem miał się kontaktować doradca Trumpa Roger Stone. Istnieją poszlaki łączące rosyjskich hakerów z WikiLeaks.

6. Paul Manafort. Stary polityczny wyjadacz, działacz Partii Republikańskiej i lobbysta był szefem kampanii Trumpa od czerwca do sierpnia 2016 roku. Dzięki kontaktom w partii (z którą współpracuje od początku lat 80.) odegrał ważną rolę w uzyskaniu przez Trumpa republikańskiej nominacji w wyborach. Okazało się jednak, że Manafort prowadził bardzo dużo podejrzanych interesów. Zresztą, jego odejście z kampanii było skutkiem pojawienia się doniesień o związkach z byłym prokremlowskim prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.Manfort lobbował w swojej karierze z liderami brutalnych reżimów tj. Arabia Saudyjska, Nigeria czy Zair. Śledczych najbardziej interesują związki z Rosją. Współpracownikiem Manaforta był bowiem Konstantin Kilimnik, mający związki z rosyjskim wywiadem. W sierpniu b.r. Manafort został został uznany za winnego m.in. za oszustwa podatkowe i bankowe. Te przestępstwa nie mają nic wspólnego z kampanią Trumpa, ale śledczy wciąż badają wątek rosyjski. Manafortowi grozi wiele lat w więzieniu.   

7. Lobbing z Bliskiego Wschodu. Tutaj chodzi o próby wpływania przez państwa tj. Izrael, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie na decyzje prezydenta USA poprzez kontakty z jego biznesami oraz wspieranie jego kampanii. W tym śledztwie jest najwięcej niewiadomych, media donosiły jedynie, że w kontaktach z tymi państwami kluczową rolę odgrywać miał Jared Kushner, zięć Trumpa.

8. Projekt Trump Tower Moskwa. Już w czasie kampanii Trump prowadził bardzo zaawansowane rozmowy na temat budowy luksusowego budynku pod swoją marką w stolicy Rosji. Tak przynajmniej wynika z zeznań prawnika Trumpa, Michaela Cohena, który został skazany na trzy lata więzienia za kłamanie pod przysięga przed kongresem. Ekipa Mullera podejrzewa, że Trump Organisation musiało prowadzić negocjacje niemal bezpośrednio z Władimirem Putinem, i to w czasie, gdy ten najprawdopodobniej organizował zmasowany internetowy atak na system wyborczy w USA.

REKLAMA

9. Pozostałe kontakty z Rosją. Jak wyliczyli amerykańscy dziennikarze, aż 14 współpracowników Trumpa miało kontakty z Rosjanami podczas kampanii wyborczej i okresu "transition" (czyli między wyborami a objęciem urzędu) m.in. obecny doradca ds. polityki zagranicznej Carter Page i były już prokurator generalny Jeff Sessions. Podobne kontakty miał Jared Kushner i oczywiście Manafort. W jednym z e-maili planujących spotkanie w czerwcu 2016 roku Rosjanie pisali, że "część Rosji oraz jej rząd wspierają pana Trumpa".

10. Utrudnianie pracy wymiarowi sprawiedliwości. Zwolnienie przez Trumpa Jamesa Comeya z funkcji dyrektora FBI było praprzyczyną powołania zespołu Roberta Mullera. Trump miał naciskać Comeya, aby zatopił śledztwo ws. kontaktów z Rosją na jego bardzo wczesnym etapie. Muller ma badać też szerszy zakres, w jakim Trump miał utrudniać śledztwo oraz intencjonalnie wprowadzać w błąd opinię publiczną mówiąc na ten temat. Nawet jeśli Muller zdecyduje, że nie ma wystarczająco dużo dowodów, to właśnie ta sprawa może być podniesiona jako główny argument w potencjalnym wniosku o impeachment złożonym przez mających obecnie większość w Izbie Reprezentantów Demokratów.

Dochodzenia prowadzone przez prokuratora dystryktu południowego Nowego Jorku

11. Podejrzane aktywności podczas kampanii i finanse Trump Organisation. Prokurator bada wiele wątków z czasów kampanii, ale najgłośniejsze medialnie śledztwo oraz takie, w którym doszło już do skazania, to sprawa zapłaty kobietom, z którymi Trump spał, za milczenie. Michael Cohen, były już prawnik Trumpa, został skazany na 3 lata więzienia za przekazanie w jego imieniu 130 tys. dolarów gwieździe porno Stephanie Clifford, szerzej znanej jako Stormy Daniels. W 2006 roku uprawiała ona seks z Trumpem, w nadziei, że zostanie uczestnikiem popularnego programu NBC "The Apprentice", którego największą gwiazdą był Trump. W ostatnich miesiącach kampanii 2016 roku Clifford zagroziła, że pójdzie do mediów, żeby opowiedzieć historię sprzed 10 lat. Wówczas Cohen przekazał jej pieniądze, aby tego nie robiła, co w USA jest niezgodne z prawem. Cohen przyznał się do winy, został skazany, ale prokuratorzy twierdzą, że mają dowody na to, że Trump wydał mu wyraźne polecenie, żeby to zrobił. Podobne oskarżenia wysuwają kolejne kobiety, jednak ich sprawy są na wczesnym etapie rozwoju.

12. Finansowanie inauguracji prezydentury. "Wall Street Journal" doniósł w listopadzie, że prokuratorzy badają kwestię finansowania inauguracji prezydentury Trumpa. Komitet inauguracyjny zebrał i wydał 107 milionów dolarów na ten cel. Nie wiadomo skąd te pieniądze dokładnie pochodziły. Z procesu Manaforta śledczy dowiedzieli się np. że 50 tys. dolarów wpłacił ukraiński biznesmen. Niepokój FBI wzbudzili też przedstawiciele rosyjskiej elity finansowej i politycznej, którzy pojawili się na wydarzeniu.

REKLAMA

13. Finanse "SuperPAC-u" Trumpa. PAC, czyli Politicall Action Comittee jest powszechną formą organizowania politycznych struktur i finansowania rozmaitych polityków. Prokuratorzy tutaj również badają źródło wpłat. W tą akcje mocno zaangażowany był również Manafort.

14. Zagraniczny lobbing. Proces Manaforta rzucił światło na trzech innych działaczy, którzy nie zarejestrowali się jako lobbyści interesów zagranicznych. Chodzi o Tony’ego Podestę, b. szefa kampanii Hillary Clinton, Vina Webera i Grega Craiga. Robert Muller interesował się zwłaszcza firmą prawniczą Skadden Arps, gdzie Craig pracował jeszcze w zeszłym roku. Ta sama firma zatrudniała holenderskiego prawnika Alexa van der Zwna, który podczas śledztwa przyznał się do kłamstwa gdy mówił o swoich kontaktach z Rickiem Gatesem, zastępcą Manaforta w czasie gdy ten był szefem kampanii Trumpa. Sam Gates obecnie współpracuje z śledczymi.

Dochodzenia prowadzone przez prokuratora dystryktu wschodniego stanu Virginia

15. Elena Aleksiejewa Kusjanowa. Prawdopodobnie główna księgowa Internet Research Agency, firmy która ma odpowiada za manipulacje w internecie przy amerykańskich wyborach, została oskarżona niezależnie od śledztw Departamentu Sprawiedliwości, który prowadzi sprawy kontrwywiadowcze i szpiegowskie. Kusjanowa została oskarżona za aktywność przed i po kampanii 2016 roku oraz o próbę wpłynięcia na wyniki ostatnich midterms.

16. Wpływy tureckie. Michael Flynn został oskarżony o przyjmowanie pieniędzy od obcych państw, bez wymaganych zezwoleń. Kłamał o tym przed FBI, do czego się przyznał. Prokuratorzy badają zwłaszcza jego związki z Turcja, szczególnie wpływ jaki ten kraj mógł mieć na otoczenie Trumpa w czasie, gdy prezydent współpracował z Flynnem. Gdy były wojskowy zakończył karierę w armii, jego firma Flynn Intel Group pracowała dla tureckiego rządu. Obecnie były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego współpracuje ze śledczymi.

REKLAMA

Dochodzenia prowadzone przez prokuratora Dystryktu Kolumbia

17. Maria Butina i NRA. National Riffle Association to największa organizacja w Stanach promująca prawo do posiadania broni. Rosjanka Maria Butina, aktywistka na rzecz praw do posiadania broni, która funkcjonowała w środowisku konserwatystów w USA, została zatrzymana pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Butina faktycznie okazała się rosyjską agentką. Obiektem badań śledczych jest także były chłopak Butiny Paul Erickson, republikański działacz. Mieszał się w zeznaniach na temat finansowania kampanii Trumpa przez NRA oraz wpływu Rosji na ruch konserwatywny w USA i samą organizację.

dcz/wired.com/wsj.com/nytimes.com

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej