Puchar Polski siatkarzy: ZAKSA nie dała szans mistrzom. PGE Skra poza turniejem finałowym

ZAKSA, która w rozgrywkach PlusLigi wciąż pozostaje niepokonana była faworytem meczu z PGE Skrą, która doznała już sześciu ligowych porażek. 

Mecz od początku układał się po myśli gospodarzy. Podopieczni Andrei Gardiniego postawili na mocną zagrywkę i szybko wypracowali sobie przewagę (11:6). Goście mieli zwłaszcza problemy z przyjęciem serwisów Sama Deroo. Bełchatowianie nie potrafili odpowiedzieć, zwłaszcza, że na ławce mecz rozpoczął Artur Szalpuk, a poza kadrą meczową znalazł się Mariusz Wlazły. Efektem było gładkie zwycięstwo kędzierzynian (25:16). 

Druga odsłona rozpoczęła się podobnie. Goście wciąż mieli kłopoty z przyjęciem, co skrzętnie wykorzystywała ZAKSA (9:3). W trakcie partii urazu łydki doznał Deroo. Belg musiał opuścić parkiet, ale nie wpłynęło to na postawę jego kolegów. Bardzo dobrze radził sobie atakujący Łukasz Kaczmarek, a jego drużyna pewnie zapisała na swoje konto kolejną partię (25:19).

W trzecim secie na boisku wreszcie pojawił się Szalpuk. Podopieczni Roberto Piazzy grali lepiej niż w poprzednich partiach, dzięki czemu wynik oscylował wokół remisu (18:18). Wydawało się, że goście będą w stanie wygrać tę partię, gdyż mieli dwie piłki setowe. Przy stanie 24:23, gospodarzom udało się jednak wybronić atak Milada Ebadipoura, a następnie kontrę wykończył Aleksander Śliwka. Doszło do gry na przewagi, w której więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, zwyciężając w meczu bez straty seta (28:26). 

REKLAMA

Kędzierzynianie awansowali tym samym do turnieju finałowego Pucharu Polski. Odbędzie się on w dniach 26-27 stycznia, a gospodarzem zawodów będzie Wrocław. 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Mateusz Bieniek, Sam Deroo, Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski - Paweł Zatorski (libero) - Brandon Koppers, Przemysław Stępień, Rafał Szymura.

PGE Skra Bełchatów: Milad Ebadipour, Karol Kłos, Karol Kochanowski, Grzegorz Łomacz, Piotr Orczyk, Renee Teppan - Kacper Piechocki (libero) - Artur Szalpuk. 

pm

REKLAMA