Polska i Francja o wizji Europy. "W UE trzeba zarządzać różnorodnością, by każdy czuł się komfortowo"

Przed Europą stoją wyzwania, które nie  znają granic;  klimatyczne, migracyjne, dostosowanie do rewolucji cyfrowej, obronność, bezpieczeństwo. Odpowiedzi na nie powinny być wypracowane przez państwa UE – mówiła minister ds. europejskich Natalie Loiseau na polsko-francuskiej debacie o przyszłości Unii Europejskiej. Wiceminister Konrad Szymański mówił o potrzebie zarządzania różnorodnością w UE i o tym, że trzeba przywrócić społeczeństwu poczucie kontroli nad decyzjami zapadającymi w Unii Europejskie.

2019-01-31, 20:25

Polska i Francja o wizji Europy. "W UE trzeba zarządzać różnorodnością, by każdy czuł się komfortowo"
Ministrowie Nathalie Loiseau i Konrad Szymański. Foto: PAP/Jacek Turczyk

W czasie swojej wizyty francuska minister ds. europejskich zapowiedziała m.in. że  w najbliższych sześciu miesiącach Polskę odwiedzi prezydent Francji Emmanuel Macron >>>

Minister ds. europejskich Natalie Loiseau oraz wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański wzięli wcześniej udział w debacie poświęconej wizjom przyszłości Europy w Kolegium Europejskim w Natolinie.

- Unia Europejska nigdy nie była nigdy tak bardzo atakowana od wewnątrz i zewnątrz – mówiła Nathalie Loiseau.Francuska minister zauważyła w tym kontekście, że Rosja żyje nostalgią za przeszłością. Z drugiej strony, jeśli chodzi o zagrożenia wewnętrzne, widzimy terroryzm, zamachy, odrzucenie obecnego modelu politycznego, różne postaci populizmu, w których retoryce UE jest czymś wrogim, a zapomina się, że UE zapewniła nam dziesięciolecia pokoju i dobrobytu. Trzeba dostrzegać siły , które chcą podważyć projekt europejski. Do tego Wielka Brytania chce opuścić Unię Europejską.

Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych, stwierdził, że trzeba zwrócić uwagę, że w każdej stolicy rozmawiamy o przyszłości UE, jak pokonywać kryzysy, jak organizować współpracę. Dodał, że rozmowy takie nie toczyłyby się, gdyby państwo UE nie zależało na zachowaniu i kondycji tej wspólnoty. Rozmawiamy o przyszłości, ale też o tym złagodzić konsekwencje takich wydarzeń, jak Brexit.

REKLAMA

Trzeba zarządzać różnorodnością

- Trzeba umiejętnie zarządzać różnicą i stworzyć rozwiązania, w których wszyscy będą się czuli komfortowo – proponował wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, mówiąc o przyszłości Unii Europejskiej.

Podkreślał, że ważne jest ”przywrócenie Europie legitymizacji i poczucia kontroli obywateli nad tym projektem”.

Dyplomata dodał, że widać rosnący brak zaufania – w społeczeństwach narasta poczucie, że decyzje są podejmowanie bez jego udziału. Czy to faktycznie prawda, czy nie – takie odczucia wpływają na poziom zaufania do Unii Europejskiej.

Konrad Szymański zaznaczył, że w Polsce nie przeżywamy takich zawahań – tutaj bardzo dobrze wiemy, że UE jest ważna dla naszego dobrobytu.

REKLAMA

Wspólnym zmartwieniem, w tym polskim, jak mówił,  jest jednak fakt, że przybywa stolic, w których wybory mogą zaburzyć proces europejski.

Zadanie numer jeden to w ocenie dyplomaty przywrócenie poczucia kontroli społeczeństwa nad decyzjami, które zapadają w Unii Europejskiej.

Wiceszef MSZ stwierdził też, że napięcia na osi Wschód-Zachód nie osłabią projektu europejskiego, bo obszary te są powiązane handlowo, a na wschodzie Europy jest duże poparcie dla UE. Istotną różnicę zdań spowodował tylko kryzys migracyjny.  - We wszystkich innych dziedzinach współpracy  - inwestycjach na rzecz Afryki Północnej, na rzecz umacniania kontroli granic, Europa Środkowa jest częścią rozwiązania, nie kryzysu. Udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie wiele rzeczy robić wspólnie – mówił Konrad Szymański.

Według wiceszefa MSZ widać za to podział na linii państw, które są niezdolne do obsługi długu publicznego i z drugiej strony państw, które mają nadwyżkę budżetową. Jak mówił, strategiczne napięcie jest zatem nie na linii wschód-zachód, tylko gdzie indziej -  Jednak to też nasz problem, bo problemy Europy są również nasze – mówił. - Reforma UE i wyjście z kryzysów, są możliwe tylko kiedy działamy razem - mówił.

REKLAMA

Problem Iranu

Minister ds. europejskich Nathalie Loiseau mówiła, że Francja stoi na stanowisku, iż USA są w błędzie wycofując się z porozumienia irańskiego, a nie proponują w zamian niczego. - Być może to porozumienie nie jest wystarczającye bo są problemy dotyczące pocisków balistycznych, roli Iranu na Bliskim Wschodzie. Ale jeśli chodzi o sprawy broni jądrowej, porozumienie było skuteczne i było przestrzegane – mówiła minister.  - Nasza odpowiedzialność polega na podtrzymywaniu tego porozumienia  - dodała.

Odnosząc się do sytuacji w Wenezueli mówiła, że ludność jest tam zakładnikiem władzy, rządzi tam reżim, który strzela do swojego narodu. UE zaapelowała, by odbyły się wybory, bo inaczej państwa UE będą musiały się zastanowić, kogo uznać za władze Wenezueli.

Jedność Zachodu jest ważna dla zachowania bezpieczeństwa

Konrad Szymański stwierdził, że stawką zachowania bezpieczeństwa jest utrzymywanie nie tylko jedności UE, ale całego Zachodu. To pojęcie politycznie szersze niż sama Unia Europejska. – Jedność nie był nigdy perfekcyjna, ale w interesie państw granicznych jest, by nie dokładać problemów do tego obszaru – dodał.

Wiceszef MSZ dodał, że w kwestii Iranu Polska popiera mandat UE w tej sprawie i utrzymywanie porozumienia, nie widzimy powodu, by je osłabiać W przypadku USA jest inaczej – uznały, że nie likwiduje ono zagrożeń irańskiego programu jądrowego.

REKLAMA

Wiceszef MSZ pytał też, gdzie są granice politycznej interpretacji wartości.  - Nie ma silnej UE bez silnych państw, ani silnej UE kosztem państw. Silne państwa będą starały się rozpychać (…). Ale nie możemy uciec od tej sprzeczności.  Jeśli ktoś będzie chciał zbudować ue kosztem państw, projekt ten zostanie odrzucony. Niektóre aspiracje, ,dążenia są z nami przez 500, 2000 lat – musimy je dobrze zorganizować, zorkiestrować, nakierować na właściwy cel. Ale nie uda się budowanie Unii Europejskiej kosztem państw – dodał.

Opracowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej