Warszawa: protest w siedzibie "Gazety Wyborczej". "7 kłamstw na 14 akapitów w tekście red. Czuchnowskiego"

W siedzibie Agory trwa protest - napisał w piątek popołudniu na Twitterze dziennikarz TOK FM Roch Kowalski. "Bawi nas umywanie rąk przez media liberalne, oburzone propagandowymi atakami TVP" - piszą organizatorzy protestu w komunikacie rozdawanym pracownikom "GW". 

2019-02-08, 20:51

Warszawa: protest w siedzibie "Gazety Wyborczej".  "7 kłamstw na 14 akapitów w tekście red. Czuchnowskiego"
Protest w siedzibie "Gazety Wyborczej". Foto: Facebook.com/VIDEO-KOD

"Protestujemy przed siedzibą TVP, ale i w siedzibie Gazety Wyborczej, która ponosi bezpośrednio współwinę z mediami prawicowymi i publicznymi za setki gróźb karalnych, jakie docierają do naszych przyjaciółek i przyjaciół. Są to groźby pobicia, gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, zabójstwa i napaści" - piszą w zamieszczonym przez Kowalskiego komunikacie organizatorzy protestu w siedzibie "GW". 

"Bawi nas obecne umywanie rąk przez media liberalne, oburzone propagandowymi atakami TVP. To właśnie te media jako pierwsze podsyciły i rozgrzały atmosferę linczu" - dodają.  

Jak podano w komunikacie: "materiał w naTemat porównywał rzekomy, jak się później okazało, wykreowany przez media atak na red. Ogórek do ataku na Pawła Adamowicza", a pierwszym tekstem, który "ujawniał personalia i piętnował protest pod siedzibą Wiadomości" był opublikowany przez Gazetę Wyborczą artykuł List do Pani Elżbiety Podleśnej red. Czuchnowskiego. Wspomniany przez protestujących tekst, według nich, "łamie podstawy etyki dziennikarskiej", jest "oparty na fake newsach, tweetach i sztucznej symetrii i poczuciu własnej moralnej wyższości".  

Atak na Magdalenę Ogórek

Na transmisji z demonstracji zamieszczonej na stronie w mediach społecznościowych "Video-KOD" widać kilka protestujących z wypisamymi na kartach hasłami, m.in.: "Profesjonalizm zamiast moralizowania", "7 kłamstw na 14 akapitów w tekście red. Czuchnowskiego", "WOLNE MEDIA! Trochę zbyt wolne #czasprzeprosić" i "DZIENNIKARZE, nie PLOTKARZE". 
Jak podał w piątek wieczorem portal TOK FM, z demonstrantami spotkał się zastępca redaktora naczelnego "GW" Jarosław Kurski i dziennikarze Bartosz Wieliński i Wojciech Maziarski. 
Jarosław Kurski powiedział PAP, że nie ma czasu na rozmowę. Według informacji uzyskanych przez PAP w siedzibie Agory przy ul. Czerskiej, protest już się zakończył. 

REKLAMA

W minioną sobotę późnym wieczorem na profilu twitterowym @PolskaNormalna zamieszczono komentarz i film, ukazujący akcję protestacyjną wobec Magdaleny Ogórek przed siedzibą TVP Info. We wpisie można było przeczytać, że przed "TVPiS" odbyło się "pożegnanie Ogórek po seansie kłamstw i nienawiści w #Minela20". Autor tweeta cytował wyzwiska pod adresem Ogórek: "sprzedajna kłamczucha", "wstyd i hańba", "zatrudnijcie dziennikarzy", a także napisał: "tam nas powinno być kilkaset tysięcy. To jest centrum kłamstwa i propagandy pisowskiej dyktatury ciemniaków". 

Na filmie widać, jak do szyb auta Ogórek przykładane są zapisane kartki papieru, a niektóre przyklejane. Część protestujących próbowała uniemożliwić dziennikarce odjechanie samochodem, tarasując ulicę przed siedzibą TVP Info. Osoby te zostały odciągnięte na bok przez policję i ostatecznie Magdalenie Ogórek udało się odjechać. 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej