Aplikacja Google miała tłumaczyć, a w efekcie kradła dane bankowe użytkowników. Analitycy ostrzegają
Analitycy zagrożeń z firmy ESET ostrzegają przed niebezpieczną aplikacją dostępną w oficjalnym sklepie Google Play. Word Translator tylko pozornie służył wyłącznie do tłumaczenia tekstów, w rzeczywistości robił coś jeszcze - wykradał dane do logowania z aplikacji mobilnych polskich banków. Aplikacja wzięła na cel Polaków, Czechów oraz Włochów.
2019-02-19, 12:46
Jak podaje portal interaktywnie.com, powołując się na ekspertów z ESET, aplikacja Word Translator została pobrana ze sklepu Google Play ponad 10 tysięcy razy. Połowę tej wartości wygenerowali mieszkańcy Czech, kolejne 40% mieszkańcy Polski, 5% Włosi, a kolejne 5% mieszkańcy Meksyku i Australii. Wedug danych policji nawet 4 tys. z tych osób mogło już paść ofiarą kradzieży.
Powiązany Artykuł
Rosja: Google usuwa z wyników wyszukiwania zakazane strony internetowe
Tuż po pobraniu Word Translator sprawdzał, czy w telefonie znajdują się aplikacje, służące do logowania do bankowości mobilnej i pobierał specjalny dodatek, dzięki któremu jego działanie pozostawało niezauważalne dla użytkownika. Całość działała w ten sposób, że w momencie logowania się do swojego rachunku bankowego, aplikacja wyświetlała niewidoczne okno, rejestrujące login i hasło użytkownika. Było to możliwe dzięki zaszyciu wirusa typu trojan w aplikacji, która z zewnątrz wyglądała jak niewinny, kieszonkowy tłumacz, nieco bardziej rozbudowana wersja google'owskiego translatora.
mt, interaktywnie.com
REKLAMA