Czy komisja śledcza ws. podatku VAT pokaże winnych oszust podatkowych??
Przesłuchanie przed komisją śledczą ds. podatku VAT byłego wiceministra finansów oraz szefa służby celnej Jacka Kapicy komentowali goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24:Tomasz Kaczor, Instytut Prevision, Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG oraz Marek Siudaj z Gazety Bankowej.
2019-02-19, 13:21
Posłuchaj
Jak przypomniała prowadząca audycje Anna Grabowska, wcześniej nie podejmowano publicznie kwestii wyłudzeń związanych z akcyza paliwową.
„Nam nie kazano tego ruszać”
− W jednej z rozmów ze mną jeden z celników użył sformułowania „nam nie kazano tego ruszać” – powiedziała Anna Grabowska.
Adam Ruciński przypomniał, że sygnały o tym procederze napływały już wcześniej – np ze służby celnej i nie było na to właściwie żadnej reakcji. I dotyczyło to np. blokowania działań odpowiednich służb, czy uchwalania bardzo nieprecyzyjnych przepisów.
I zauważa, komisji śledczej może się nie udać wyjaśnić wszystkiego, ale wyspecjalizowane służby powinny podjąć ten wątek.
REKLAMA
− Warto ustalić kto chciał, aby tych spraw nie ruszać, w jakich okolicznościach i dlaczego – mówi Ruciński.
Marek Siudaj przypomina, że instytucja karuzeli vatowskiej przyszło do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie została wymyślona i właściwie przeszła przez kolejne kraje unijne.
−Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazał, że jeśli policzyć efekty karuzeli w tych krajach, czyli wpływy z unikania VAT, to mielibyśmy do czynienia z trzecim albo czwartym przemysłem w Unii Europejskiej – mówi Siudaj.
Winni karuzeli nie tylko w Polsce
− Stąd aby sprawdzić, kto te decyzje podejmował, to musielibyśmy powołać ogólnoeuropejską komisję – dodaje gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Tomasz Kaczor też uważa, że możemy się nie dowiedzieć, kto stał za decyzjami związanymi z procederem wyłudzania VAT czy akcyzy w naszym kraju.
− Ale mam nadzieję, że ta komisja napiętnuje bezczynność sprawczą, czyli napiętnuje tą często stosowaną przez aparat urzędniczy metodę działania, polegająca na zaniechaniu – mówi Kaczor.
I dodaje, że być może ta komisja śledcza pokarze, że jednak nie robienie pewnych rzeczy może być napiętnowane i zrodzi pewne konsekwencje.
Anna Grabowska, jk
REKLAMA
REKLAMA