Puchar Włoch: bezbarwny półfinał na Stadio Olimpico, Piątek tym razem bez gola

We wtorkowym meczu półfinałowym Pucharu Włoch na Stadio Olimpico w Rzymie AC Milan z Krzysztofem Piątkiem zremisował bezbramkowo z Lazio.

2019-02-26, 22:53

Puchar Włoch: bezbarwny półfinał na Stadio Olimpico, Piątek tym razem bez gola

Pierwsza połowa spotkania nie przyniosła spodziewanych emocji - oba zespoły podeszły do tego starcia ostrożnie, nie forsowały tempa i w większym stopniu sprawdzały, w jaki sposób mogą zagrozić rywalom. Niestety, nie wynikało z tego zbyt wiele, także Krzysztof Piątek rzadko znajdował się pod grą. Choć klubowi koledzy często szukali polskiego napastnika, ich podania rzadko trafiały do celu, a jeśli nawet, to obrońcy Lazio nie przebierali w środkach i zdecydowanie interweniowali.

Pierwsze trzydzieści minut upłynęło bez większych emocji, gra otworzyła się w ostatnim kwadransie pierwszej połowie, a gospodarze wyraźnie chcieli zejść na przerwę z potwierdzeniem swojej przewagi. Problem w tym, że brakowało im wykończenia - najlepsze szanse zmarnował Ciro Immobile, który w tym sezonie zdobył już dla rzymian 15 goli. Donnarumma kilka razy mógł poczuć szybsze bicie serca, ostatecznie jednak wszystko kończyło się na strachu.

Krzysztof_Piatek_banner.jpg

Osiągnięciom Krzysztofa Piątka poświęciliśmy serwis specjalny

Lazio w ostatnich tygodniach nie zachwyca - drużyna z Rzymu odpadła z Ligi Europy z Sevillą i odpadła z rozgrywek. Z pięciu ostatnich ligowych spotkań wygrała tylko dwa i osunęła się na szóste miejsce w Serie A, mając już sporą stratę do Romy i Milanu. Na boisku gospodarze nie wyglądali jednak źle, w przeciwieństwie do Milanu. Zawodnicy Gattuso nie mieli pomysłu na grę, rzadko kiedy przeprowadzali składne akcje, większość z nich kończyła się niedokładnymi podaniami lub próbami poszukiwania Piątka, który miał przeciwko sobie dobrze asekurujących się stoperów.

REKLAMA

W drugiej połowie goście zagrali nieco odważniej, jednak później wrócili do swoich założeń na ten mecz - głównym z nich było to, by nie stracić gola i rozstrzygnąć losy awansu do finału na własnym boisku. Lazio, mimo że próbowało częściej, nie zdołało znaleźć sposobu na to, by pokonać Donnarummę. Krzysztof Piątek zanotował bezbarwne spotkanie, najlepszą sytuację do wpisania się na listę strzelców miał w samej końcówce meczu, ale nie zdołał dobrze ułożyć się do strzału i piłka po uderzeniu głową poleciała nad poprzeczką.

Ten bezbarwny bezbramkowy remis z Lazio z pewnością nie będzie spotkaniem, o którym polski snajper będzie opowiadał wnukom. Mecze rewanżowe Pucharu Włoch rozegrane zostaną 24 kwietnia. 

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej