Marek Magierowski odpowiada portalowi Onet.pl: większość zysków z "Polska. Tak!" dla polskiej firmy
Marek Magierowski odniósł się do zarzutów portalu Onet.pl, że śpioszki z napisem "Polska. Tak!", które wręczane są izraelskim rodzicom, produkuje tamtejsza firma. Ambasador Polski w Izraelu zapewnił, że projekt jest polski i polska firma czerpie z niego większość zysków.
2019-03-29, 21:12
O akcji "Polska. Tak!" ambasador poinformował kilka dni temu."'Polska. Tak!'. Owszem, to dość niekonwencjonalny pomysł na promocję Polski w Izraelu, ale za to jaki zasięg! Śpiochy z napisem "Polin. Ken!" zamierzamy wręczać w prezencie wybranym, świeżo upieczonym rodzicom" - napisał na Twitterze Marek Magierowski.
Do akcji odniósł się również Onet.pl. "Co ciekawe, z metki na ubranku wynika, że to produkt izraelskiej firmy" - napisał portal. – Ktoś mógłby nawet stwierdzić, że w ten sposób polski ambasador promuje izraelski przemysł. Uważam, że główny błąd to to, że ambasador nie wykorzystał tej akcji do promowania polskiego przemysłu. A tak naprawdę chyba pan Magierowski przejdzie do historii, jako ten, który promuje wyroby kraju, w którym pełni misję. Takie rzeczy w dyplomacji raczej się nie zdarzają, a na pewno nie powinny – skomentował informację Onetu dr Janusz Sibora.
Ambasador Polski w Izraelu podkreślił jednak, że projekt jest polski. "Projekt polskiej firmy Dinksy z Cieszyna. Body i nadruk wykonane na miejscu (zbyt drogi transport z PL, procedury celne etc.) u markowego producenta. W dodatku dzięki temu możemy odzyskać VAT. Całość: ok. 8 tys. złotych (40 zł od sztuki, polska firma zarobiła większość)" - napisał na Twitterze odnosząc się do tych doniesień.
mze
REKLAMA
REKLAMA