Witold Bańka: naszym celem jest oczyszczanie sportu z dopingu
W listopadzie Witold Bańka, minister sportu i turystyki, może zostać szefem Światowej Agencji Antydopingowej. O jego planach reformowania systemu antydopingowego i o tym, jak oczyścić sport - głównie olimpijski - z dopingowych oszustów rozmawialiśmy w "Magazynie sportowym".
2019-03-30, 20:09
Posłuchaj
Co roku Witold Bańka podejmuje tysiące decyzji, które mają konsekwencje w późniejszych wynikach polskich sportowców. Już niedługo na ministrze może ciążyć jeszcze większa odpowiedzialność. Jest bowiem kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej.
– Z wielką pokorą podchodzę do tego tematu. Przedstawiłem już swój program, opowiedziałem o wizji Światowej Agencji Antydopingowej, potrzebie zmian w tej organizacji oraz o konieczności zintensyfikowania walki z dopingiem. Nie wzięło się to znikąd, bo pokazuję, w jaki sposób tę drogę przeszła w krótkim czasie Polska. Jeszcze w 2016 roku krajowy system był niedostosowany do wymogów ŚAA. Istniała nawet groźba odebrania akredytacji naszemu laboratorium. Zostało to sprawnie zmienione – wskazał szef resortu sportu.
Witold Bańka przyznał, że proces zmian, jaki zaszedł w polskim sporcie pod kątem walki z dopingiem, zrobił wrażenie w Światowej Agencji Antydopingowej. To właśnie m.in. dzięki temu rozmówca Polskiego Radia 24 został członkiem jej komitetu wykonawczego oraz kandydatem na szefa tej instytucji. – Ohydny przemysł dopingowy jest niezwykle skomplikowany, a naszą intencją jest oczyszczanie sportu. ŚAA ma budżet w wysokości 34 mln dolarów. Musi być on zwiększony – dodał.
"Magazyn sportowy" prowadził Rafał Bała.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
-------------------------------------
Data emisji: 30.03.2019
Godzina emisji: 19.35
REKLAMA