Jarosław Kaczyński: dziś w Unii Europejskiej prawo jest podważane

- Polska musi być w UE, to jest wymóg polskiego patriotyzmu, by tę obecność popierać - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Nowym Sączu. Dodał zarazem, że dziś w UE "prawo jest podważane" i w efekcie tracą na tym słabsze kraje.

2019-04-30, 18:30

Jarosław Kaczyński: dziś w Unii Europejskiej prawo jest podważane

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński: eurowybory szansa na zmianę oblicza Wspólnoty (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza Jarosław Kaczyński zwracał uwagę, że Unia Europejska "to jest pole, gdzie ścierają się interesy". Zaznaczył jednocześnie, że w tej chwili mamy "do czynienia z pewną zmianą, daleko idącą zmianą i to zmianą bardzo niekorzystną".

- Ta zmiana polega na tym, że o ile przedtem, w ciągu przynajmniej kilku dziesięcioleci od powstania EWG te interesy ścierały się w jakichś ramach, te ramy były tworzone przez prawo europejskie, przez traktaty europejskie (...), ale mimo wszystko to jakoś funkcjonowało - mówił.

Powiązany Artykuł

twitter jarosław kaczyński free kaczynski free  1200.jpg
Prezes PiS: mamy szansę, by zmieniać sytuację w Polsce i jednocześnie w UE

- Dzisiaj jest inaczej. Dzisiaj prawo w gruncie rzeczy jest podważane. Mechanizmy, które do tego prowadzą, te drogi, które do tego prowadzą są bardzo różne, ale efekt jest właśnie taki - dodał.

REKLAMA

Lider PiS tłumaczył, że zawsze kiedy prawo jest podważane mamy do czynienia z taką sytuacją, że "tracą na tym ci słabsi, a wygrywają ci silniejsi".

- Polska musi być w UE, to jest wymóg polskiego patriotyzmu, by tę obecność popierać. My ją popieraliśmy, kiedy było referendum, my ją popieraliśmy przez cały ten czas i popieramy w dalszym ciągu - podkreślał.

Jarosław Kaczyński stwierdził jednocześnie, iż nie spodziewa się tego, by "Unia stała się organizacją anielską, bo organizacji anielskiej na tej ziemi, na tym naszym padole pełnym grzechu nie ma".

- Ale mamy prawo spodziewać się tego, by to co było wróciło. Czasem jest tak, że kiedy wraca to co było, to jest to postęp, i w tym wypadku byłby to postęp, byłaby to poprawa sytuacji - stwierdził szef PiS. - Bo to co jest oczywiście nam szkodzi, szkodzi naszym interesom - dodał.

REKLAMA

Prezes PiS podkreślił, że stawka zbliżających się wyborów jest bardzo wysoka. - Akurat to jest bardzo rzadkie, ale zgadzamy się z naszymi przeciwnikami, że te wybory są szczególnie ważne. I mamy w tych pierwszych (wyborów)- poza tym, że one są jakby pierwszą turą wyborów w ogóle, bo one będą swego rodzaju zapowiedzią będą umacniały pozycję tego, kto zwycięży, mamy tę stawkę, która odnosi się do UE, do Europy - powiedział Jarosław Kaczyński. Jak zaznaczył, jest ona bardzo istotna.

- Po raz pierwszy od długiego czasu sądzę, że (...) jest szansa na zmianę, na to PE będzie przynajmniej w istotny sposób inny niż poprzedni jeśli chodzi o swój skład i związku z tym ta dominująca tam, miażdżąco dominująca poprawność polityczna, taka bardzo lewicowa, mówi się, lewicowo-liberalna, ale jest to liberalizm bardzo szczególnego rodzaju, ta dominacja zostanie ograniczona, przynajmniej w ten sposób, że będzie można podjąć jakąś dyskusję, bo do tej pory możliwości dyskusji tak naprawdę tam nie było - tłumaczył lider PiS.

Jak zaznaczył, PE "to jest bardzo specyficzny parlament o bardzo specyficznych regułach, innych niż parlamenty krajowe i zupełnie innym niż polski parlament". - I ta szansa jest także szansą dla naszego kraju, szansą na dwa sposoby: to jest szansa na to, że osłabnie przynajmniej ten atak, który trwa od dłuższego czasu na Polskę, atak, który nie ma nic wspólnego z rzeczywista sytuacja w naszym kraju, a jest wynikiem ideologicznej niechęci tego głównego nurtu, który dominuje także w PE w stosunku do nich - mówił polityk.

REKLAMA

- Skąd ta niechęć, skąd ta złość, której bardzo często padamy ofiarą? Otóż Polska, przy wszystkich przemianach, które przeżywa (...) jest ciągle krajem katolickim, krajem, gdzie te elementarne wartości, które budowały naszą kulturę, naszą cywilizację, które w europejskiej skali w wydaniu polskim, są żywe - przekonywał Jarosław Kaczyński.

- Tego dowodem jest to, że my rządzimy, formacja, która się do tych wartości odwołuje. I to jest powód sam w sobie wystarczający, żeby nas atakować w bardzo mocny sposób, bo w Europie trwa swego rodzaju krucjata ideologiczna, która ma prowadzić do takiego ujednolicenia, zglajszachtowania Europy, właśnie na tej bazie liberalnej lewicowości, poprawności; odejścia już nie tylko od reguł tej cywilizacji, w której się wychowaliśmy, ale także od reguł zdrowego rozsądku - dodał prezes PiS.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej