Liga Mistrzów: Liverpool - FC Barcelona. "Straty można odrobić w 5 minut" ... no można
Liverpool podejmował na Anfield Road FC Barcelonę. Przed gospodarzami było trudne zadanie, o czym przed meczem przekonywał Juergen Klopp.
2019-05-07, 21:39
W pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów Liverpool przegrał na Camp Nou 0:3. Niemiecki szkoleniowiec przekonywał jednak, że jego ekipa nie jest na straconej pozycji.
- Jakie są nasze założenia na dzisiejsze spotkanie? Wygrać – to chyba ma sens. Będziemy dążyli do wyrównania stanu dwumeczu, a jeśli nadarzy się okazja, by znaleźć się w finale, powinniśmy ją wykorzystać - stwierdził Klopp i dodał, że zdaje sobie sprawę, że rezultat z pierwszego starcia nie jest dla Liverpoolu wymarzony. - Trzeba pamiętać, że grając z Barceloną nie można tak po prostu wyjść na boisko i strzelać bramkę za bramką - stwierdził.
Klopp dodał też, że do strzelenia trzech bramek może wystarczyć pięć minut. - Jeśli będzie utrzymywało się 0:0 – będzie dobrze. Sytuacja się pogorszy jak stracimy kolejne gole i będziemy musieli strzelić pięć bramek. Ale wtedy też spróbujemy, tak jak robimy to zawsze – argumentował.
Liverpoolowi nie będzie łatwo, bo w rewanżu wykluczony jest występ kontuzjowanych Mohameda Salaha i Roberto Firmino. Egipcjanin w sobotnim meczu ligowym z Newcastle United (3:2) zderzył się z bramkarzem. Przez kilka minut nie podnosił się z boiska i opuścił je na noszach.
REKLAMA
Swojej drużynie próbowali przed meczem pomóc kibice. W nocy z poniedziałku na wtorek fani Liverpoolu odpalali fajerwerki w okolicy hotelu, w którym spali piłkarze FC Barcelony. Akcja miała na celu zakłócenie snu piłkarzy Barcelony przed rewanżem.
Wynik rewanżu: Liverpool - FC Barcelona 4:0 (1:0)
W takim składzie grał Liverpool:
Tak wyglądała jedenastka Barcelony:
W środę, 8 maja starcie Ajax Amsterdam - Tottenham Hotspur (w pierwszym meczu padł wynik 1:0). Finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany 1 czerwca w Madrycie, na stadionie Atletico.
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA