Prezes PiS: z ust Grzegorza Schetyny powinno paść słowo "przepraszam"
- Jestem głęboko przekonany, że po wczorajszej wypowiedzi z ust Grzegorza Schetyny powinno paść słowo "przepraszam". To, co powiedział, wyrażało nie stosunek do PiS, tylko stosunek do ludzi, którzy znaleźli się w stanie zagrożenia - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.
2019-05-24, 13:11
Posłuchaj
Szef PO w czwartek podczas konwencji Koalicji Europejskiej w Chorzowie powiedział, że to, co PiS robi w sprawie powodzi, to "polityczny kabaret, a nie prawdziwe państwo".
Jarosław Kaczyński podczas piątkowej konferencji prasowej wyraził opinię, że za te słowa Grzegorz Schetyna powinien przeprosić Polaków. - Jestem głęboko przekonany, że po wczorajszej wypowiedzi Grzegorza Schetyny z jego ust powinno paść słowo "przepraszam" - oświadczył szef PiS.
- Bo, to co powiedział, wyrażało nie stosunek do Prawa i Sprawiedliwości, tylko stosunek do społeczeństwa, stosunek do ludzi, którzy znaleźli się w stanie zagrożenia - ocenił.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że wypowiedź lidera PO to wyraz "radykalnego braku solidarności, braku empatii albo nawet - można powiedzieć - czegoś więcej". - Dlatego to "przepraszam" jest dzisiaj bardzo potrzebne - podkreślił.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
G. Schetyna o pomocy rządowej dla powodzian: polityczny kabaret
"To skandal"
Do słów Grzegorza Schetyny Jarosław Kaczyński odniósł się także w radiowej Jedynce. Szef PiS stwierdził, że "wyśmiewanie się z tego, że osoby pełniące kierownicze funkcje publiczne angażują się w walkę z powodzią, jest skandalem". - To pokazuje sposób myślenia, stosunek do społeczeństwa i podejście do ludzkiego życia Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna pokazał w ten sposób głęboką pogardę także dla zwykłych ludzi - tłumaczył.
Mówiąc o powodzi, Jarosław Kaczyński dodał, że "rzeczywiście mamy do czynienia z niedobrą sytuacją, która może przynieść jeszcze gorsze skutki niż dotychczas". - Trzeba z tym walczyć - państwo z tym walczy, walczą z tym wszystkie służby, ludzie, obywatele, którzy są zagrożeni, ale także ci, którzy nie są zagrożeni, którzy pomagają. To dobry przykład na to, co w takich sytuacjach należy robić - podsumował.
mr
REKLAMA