Liga Mistrzów: długa podróż zwieńczona szóstym trofeum w historii Liverpoolu. "Królowie Europy"
- To najwspanialszy wieczór. Byłem już w tak wielu finałach, większość przegrałem - powiedział po finale Ligi Mistrzów Juergen Klopp, trener Liverpoolu. "The Reds" pokonali w Madrycie Tottenham Hotspur 2:0 (1:0) i po raz szósty w historii sięgnęli po trofeum Pucharu Europy. Światowe media przykuwają szczególną uwagę do szkoleniowca angielskiej drużyny, dla którego jest to pierwszy międzynarodowy tytuł.
2019-06-02, 11:40
Posłuchaj
Większość mediów światowych szczególną uwagę skupiła na niemieckim szkoleniowcu "The Reds", Kloppie. To dzięki niemu zespół Liverpoolu po raz szósty w swojej historii sięgnął po tytuł w Champions League. Ostatni raz tej sztuki piłkarze z Anfield dokonali w 2005 roku, kiedy po dramatycznym meczu pokonali w rzutach karnych zespół AC Milan. Jednym z bohaterów spotkania w Stambule był bramkarz angielskiej drużyny Jerzy Dudek.
Teraz pod wodzą Kloppa zespół ponownie wrócił na szczyt europejskich rozgrywek. Rok temu Liverpool również doszedł do finału Ligi Mistrzów, ale uległ Realowi Madryt.
"Madryt 2019"
"The Guardian" wskazuje również na rolę Origiego i Salaha, którzy byli głównymi architektami sobotniego wieczoru w Madrycie. Dzięki wygranej w finale, Liverpool będzie musiał zmienić swoje koszulki przez dodanie szóstej gwiazdki, obok wcześniejszych triumfów w Pucharze Europy: „Wembley 1978”, „Paryż 1981”, „Rzym 1977, 1984” i „Stambuł 2005” . Teraz pojawi się również: „Madryt 2019”.
- Cieszę się, że wziąłem udział w drugim finale z rzędu, tym bardziej że wreszcie udało mi się rozegrać pełne 90 minut. Nikt się dzisiaj nie wyróżnił indywidualnie, ale jako zespół byliśmy niesamowici. Wiele poświęciłem, żeby zrobić karierę. Przeniosłem się z mojej wioski do Kairu, a teraz jestem Egipcjaninem na takim poziomie. To dla mnie niewiarygodne - przyznał Salah.
REKLAMA
"Dynastia Kloppa"
W podobnym tonie informuje "Sky Sports", który wskazuje, że jest to pierwsze trofeum Kloppa odkąd przejął zespół Liverpoolu. - Liverpool koronowany na króla Europy - czytamy. "Zaczęła się dynastia Kloppa" - tak kończy się długa podróż "The Reds" jaką musieli przebyć by ponownie stać się najlepszą drużyną Starego Kontynentu. Rozpoczyna się nowa era Liverpoolu.
- Widzieliście kiedyś taką drużynę? Walczy, mimo że w baku brakuje już paliwa. Za nami trudny mecz, który był ukoronowaniem całego sezonu. Rywale grali najlepiej, jak potrafią, my - nie. Nasz bramkarz miał kilka ważnych interwencji. To zwycięstwo jest niesamowite. Jestem przeszczęśliwy, że to moi piłkarze teraz się cieszą. To najwspanialszy wieczór. Byłem już w tak wielu finałach, większość przegrałem. Ten dedykuję mojej rodzinie oraz kibicom, którzy tak długo cierpieli - powiedział Niemiec.
"Mistrzowie Europy"
REKLAMA
Liverpool ponownie rządzi w Europie - w tym tonie pisze "Sunday Mirror". To szósty tytuł w historii klubu w rozgrywkach LM. Od ostatniego triumfu w Stambule minęło... 14 lat.
Z kolei "BBC" nawiązuje do ostatniego finału w wykonaniu podopiecznych Kloppa, kiedy przegrali w Kijowie z Realem Madryt. Tym razem "The Reds" stanęli na wysokości zadania i zgarnęli "uszaty" puchar. "Królowie Europy" - taki tytuł prezentuje serwis sportowy "Goal.com".
"Corriere dello Sport" wychwala opiekuna Liverpoolu: "Król Klopp". Z kolei niemiecki "Kicker" pisze o "przełamaniu klątwy" przez byłego opiekuna między innymi Mainz i Borussii Dortmund. To pierwszy międzynarodowy tytuł Niemca. "Kicker" wskazuje również na Divocka Origiego, byłego piłkarza VfL Wolfsburg, który ostatecznie ustalił wynik sobotniego finału, strzelając gola na 2:0.
"Nokaut Tottenhamu"
Hiszpański "AS" zwraca uwagę na Salaha i Origiego, którzy byli autorami dwóch bramek w wielkim finale Champions League. To właśnie Egipcjanin i Belg znokautowali Spurs, mimo że mecz nie obfitował w wiele emocji.
REKLAMA
(mb), PR24.pl/PAP/Twitter
REKLAMA