Sąd zajmie się próbą kradzieży śruby z rampy Auschwitz II-Birkenau
- Oświęcimska prokuratura rejonowa skierowała do sądu okręgowego w Krakowie wniosek o wydanie wyroku skazującego obywatela Stanów Zjednoczonych za próbę kradzieży z Muzeum Auschwitz dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury – podała we wtorek prokuratura. Sprawca chce dobrowolnie poddać się karze.
2019-06-04, 13:09
Zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka powiedział, że 37-letni Amerykanin chce się dobrowolnie poddać karze. Zaproponował wyrok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem.
Mężczyzna został przyłapany 30 marca br. na próbie kradzieży śruby mocującej tory na historycznej rampie w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau. Moment, gdy wymontowywał element, zauważyła osoba z innej grupy zwiedzających, która powiadomiła Straż Muzealną.
- Mężczyzna usłyszał zarzut próby kradzieży rzeczy, która stanowi dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Grozi za to kara od roku do 10 lat więzienia. Przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze – poinformowała wówczas rzecznik oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka.
Po przesłuchaniu, wysłuchaniu zarzutu i złożeniu wniosku Amerykanin został zwolniony.
REKLAMA
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
Rampa kolejowa wewnątrz obozu Auschwitz II-Birkenau, licząca ok. 750 m, powstała wiosną 1944 r., tuż przed rozpoczęciem deportacji ponad 400 tys. Żydów z Węgier. W jej centralnej części lekarze SS przeprowadzali selekcje kierując większość z przywiezionych osób do komór gazowych. Tu bieg kończyły też transporty z Polakami deportowanymi z ogarniętej powstaniem Warszawy.
PAP/in./
REKLAMA