Gruzin Mamuka K. usłyszał zarzut dokonania brutalnego zabójstwa Pauliny D.

Zarzut dokonania brutalnego zabójstwa Pauliny D. postawiła w czwartek 40-letniemu Gruzinowi Mamuce K. Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie. 

2019-06-06, 12:57

Gruzin Mamuka K. usłyszał zarzut dokonania brutalnego zabójstwa Pauliny D.
Gruzin Mamuka K. (C), podejrzany o brutalne zamordowanie 28-letniej kobiety w Łodzi, doprowadzany do prokuratury w Łodzi, 6 bm.Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

- Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. 

Jak wyjaśnił, rozpoczęło się przesłuchanie mężczyzny z udziałem tłumacza i w obecności pełnomocnika zamordowanej kobiety. 

- 40-letniemu Mamuce K., obywatelowi Gruzji, przedstawiony został zarzut dokonania 20 października 2018 roku w Łodzi brutalnego zabójstwa Pauliny D. Zarzucona mu zbrodnia zagrożona jest karą pozbawienia wolności w wymiarze nie niższym niż lat 12, z dożywociem włącznie - poinformował Kopania. 
Dodał, że po przesłuchaniu podjęte zostaną dalsze decyzje. 

Morderstwo i zwłoki w lesie

Mamuka K. był od października ubiegłego roku poszukiwany międzynarodowym listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Polesie. Zatrzymano go na początku listopada ub.r. na ulicy w Kijowie. Mężczyzna trafił do Polski we wtorek, w środę został przewieziony do Łodzi. 

REKLAMA

Zaginięcie 28-letniej Pauliny D. zgłoszono w sobotę 20 października. Kobieta wyszła z domu poprzedniego dnia, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny - co zapisały kamery monitoringu - na jednej z łódzkich ulic. 

Dotychczasowe ustalenia prokuratury wskazują na to, że 28-latka została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ulicy Żeromskiego w Łodzi. Na podstawie zabezpieczonych śladów i innych dowodów ustalono, że do zabójstwa doszło 20 października w godzinach przedpołudniowych, a przed godz. 18 zwłoki - po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię - zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, gdzie odnaleziono je dopiero po sześciu dniach. 
Sekcja zwłok kobiety wykazała, że przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Stwierdzono także obrażenia wskazujące na pobicie. 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej