Kędzierzyn-Koźle: koniec akcji ratowniczej. Pod gruzami nie ma ludzi

- Nie ma nikogo w tym budynku, gdzie w czwartek wieczorem doszło do eksplozji gazu. Sprawdziliśmy gruzowisko, pod gruzami nie ma zasypanych ludzi - powiedział komendant główny PSP Leszek Suski. Dodał, że działania ratownicze zostały zakończone.

2019-06-07, 15:00

Kędzierzyn-Koźle: koniec akcji ratowniczej. Pod gruzami nie ma ludzi
Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Leszek Suski i opolski komendant wojewódzki PSP Krzysztof Kędryk podczas konferencji prasowej. Foto: PAP/Krzysztof Świderski

Posłuchaj

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, generał Leszek Suski powiedział, że odgruzowano już połowę terenu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Leszek Suski poinformował, że budynek, który się zawalił, miał blisko 100 lat. - Był budowany techniką taką, jaka wtedy była stosowana. Stropy są częściowo murowane, częściowo drewniane. Są tam maty z trzciny, jest glina, ale również i stały materiał - podkreślił.

Dodał, że w czasie tego wybuchu doszło również do pożaru. - Spłonęło praktycznie prawie całe poddasze. Także nasze działania były bardzo utrudnione, bo nie mogliśmy wprowadzić ratowników bezpośrednio do działań, kiedy nad nimi dach płonął - mówił szef PSP.

Poinformował, że straż pożarna zakończyła działania gaśnicze około godziny 3 w nocy. - I od tej pory prowadzimy działania poszukiwawcze. Nasze psy, które brały udział w tej akcji, nie stwierdziły, nie określiły, że pod tym gruzowiskiem może się ktoś znajdować. Ale tak jak powiedziałem na początku, my działamy do samego końca - podkreślił Leszek Suski.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej