Wkrótce 500+ także na pierwsze dziecko. Wnioski od 1 lipca
Jeszcze w lipcu na kontach pojawią się wypłaty 500 + na pierwsze dziecko. Wnioski elektronicznie można składać od 1 lipca. W ramach jednego dokumentu będzie można wnioskować o świadczenie na wszystkie dzieci.
2019-06-21, 08:17
Posłuchaj
Wniosek został uproszczony. Z sześciu stron zostały dwie - mówi wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Jak dodaje, wniosek nie wymaga już sprawdzania m.in. kryterium dochodowego, prostsze są też sprawy związane z ew. alimentami.
Będzie szybciej i prościej
Rozszerzony program obejmie też dzieci w rodzinach zastępczych czy DPSach. Łącznie ma z niego skorzystać 6 milinów 800 tysięcy dzieci, czyli o niemal 100 procent więcej niż obecnie. Formalnie samorządy mają trzy miesiące na wypłatę świadczenia, ale resort liczy, że poradzą sobie szybciej.
- Nie ma już konieczności wydawania decyzji administracyjnej, więc proces będzie skrócony. Jeśli ktoś złożył wniosek elektroniczną, to otrzyma tylko informacje o tym, że wniosek został rozpatrzony i środki zostały przyznane - mówi Stanisław Szwed.
Wszystko załatwimy z domu
W formie elektronicznej złożyć wniosek można przy pomocy strony empatia, bankowości elektronicznej i platformy ZUS PUE. W formie papierowej wniosek będzie można złożyć od 1 sierpnia. By dostać świadczenie za lipiec, Wniosek najpóźniej trzeba złożyć do końca września. Od października 500+ będzie wypłacane licząc od miesiąca złożenia wniosku.
Świadczenie napędza konsumpcję
REKLAMA
Nowy zastrzyk świadczeń socjalnych zdaniem ekonomistów pozwoli polskiej gospodarce łagodniej wejść w okres spowolnienia - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Uniwersytetu Warszawskiego. Jak dodaje, świadczenie jest dużym zastrzykiem finansowych dla rodzin, a te środki zazwyczaj nie są oszczędzane, ale są wydawane, co napędza konsumpcję.
Zdaniem ekonomistki efekt 500+ prędzej czy później wygaśnie. Kluczowe jest więc wspieranie drugiego filaru wzrostu gospodarczego, czyli inwestycji - zwłaszcza prywatnych.
500+ a rynek pracy
Kwestią sporną wśród ekonomistów pozostaje też wpływ 500+ na rynek pracy. Odniosła się do tego w czasie ostatniej konferencji minister rodziny Bożena Borys-Szopa. Jak mówiła, żadne dane nie wskazują, by ludzie przestawali pracować ze względu na świadczenie z programu. Przeciwnie - podkreśliła - dane GUS nie pokazują wzrostu bezrobocia po wprowadzeniu świadczenia.
Na razie ministerstwo nie planuje waloryzacji świadczeń 500+, choć w długim okresie może to być niezbędne gdy w Polsce przyspieszy inflacja.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Marcin Jagiełowicz, md
REKLAMA