Gruzini domagają się przedterminowych wyborów parlamentarnych. Wiec w Tbilisi trwał całą noc
Gruzińska opozycja i część zwolenników obozu rządzącego domagają się rozpisania przedterminowych wyborów. Takie żądanie padło między innymi w trakcie całonocnego wiecu w Tbilisi, w którym wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób.
2019-06-22, 14:42
Posłuchaj
Protesty w Gruzji wybuchły po tym, gdy w gmachu gruzińskiego parlamentu pojawiła się rosyjska delegacja. Oburzeni Gruzini przypomnieli, że Rosja jest państwem agresorem, który okupuje gruzińskie regiony - Abchazję i Osetię Południową.
Protestujący zażądali dymisji szefa parlamentu, który wyraził zgodę na wejście Rosjan do siedziby parlamentu Gruzji. Irakli Kobachidze zapowiedział odejście ze stanowiska. Ponadto Gruzini chcą zmiany na stanowisku ministra spraw wewnętrznych i przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
W pierwszym dniu protestów doszło do starć z policją. Ponad 240 osób zostało rannych. W drugim dniu nie odnotowano incydentów. Wiec w Tbilisi przed siedzibą parlamentu trwał niemal całą noc.
REKLAMA
W tym czasie prezydent Rosji Władimir Putin zakazał rosyjskim liniom lotniczym wykonywania rejsów do Gruzji.
IAR/agkm
REKLAMA