Mike Pompeo na Bliskim Wschodzie: będziemy rozmawiać na temat strategicznego sojuszu

Posłuchaj

Mike Pompeo pojechał na Bliski Wschód budować koalicję antyariańską - informuje Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Mike Pompeo udał się na Bliski Wschód, aby rozmawiać o kolaicji antyirańskiej
• - Będziemy zastanawiać się jak stworzyć globalną koalicję złożoną nie tylko z krajów Zatoki Perskiej, ale również Azji i Europy - mówił Mike Pompeo
• Szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że zostaną też wprowadzone nowe sankcje wobec Iranu

Mike Pompeo udał się na Bliski Wschód kilka dni po zestrzeleniu przez Iran amerykańskiego drona i rezygnacji prezydenta Donalda Trumpa z militarnej interwencji, 

CZYTAJ TAKŻE: DONALD TRUMP ODWOŁAŁ ATAK NA IRAN. "CHODZI O WYWARCIE PEWNEJ PRESJI >>>

Pierwotnie Mike Pompeo miał udać się do Indii a następnie dołączyć do prezydenta Trumpa na szczycie G-20 w Japonii. Rosnące napięcie na linii Waszyngton - Teheran spowodowało, że do planu podróży szefa amerykańskiej dyplomacji dopisano Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie - dwa sunnickie kraje będące rywalami Iranu.

Strategiczne sojusze

- Będziemy rozmawiać na temat strategicznego sojuszu i zastanawiać się jak stworzyć globalną koalicję złożoną nie tylko z krajów Zatoki Perskiej, ale również Azji i Europy - mówił Mike Pompeo dodając, że celem koalicji miałoby być przeciwstawienie się największemu sponsorowi terroryzmu na świecie jakim jest Iran.

Szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że dziś zostaną wprowadzone nowe sankcje wobec Iranu. - Celem tych działań jest pozbawienie Iranu środków na sponsorowanie terroryzmu, budowy broni jądrowej i programu rakietowego - podkreślił Mike Pompeo dodając, że priorytetem władz USA jest zapewnienie bezpieczeństwa amerykańskim interesom i obywatelom.

pkur