Copa America: sensacja w półfinale. Chile rozbite przez Peru

Peruwiańscy piłkarze awansowali do finału turnieju Copa America. W półfinale pokonali Chilijczyków 3:0 (2:0) i o tytuł powalczą z Brazylią.

2019-07-04, 09:28

Copa America: sensacja w półfinale. Chile rozbite przez Peru
  • Piłkarze Chile nie sprawdzili się w roli faworyta
  • Peru zagra w finale Copa America po raz pierwszy od 1975 roku

Bezlitośnie skuteczni

Trudno było spodziewać się podobnego rozstrzygnięcia. Peru stawało naprzeciwko drużyny, która w dwóch ostatnich edycjach Copa America zgarnęła całą pulę, i choć często można było słyszeć, że Chile jest słabsze niż wtedy, to jednak na papierze faworyt tego starcia był tylko jeden. Chilijczycy mieli w swoim składzie więcej gwiazd i piłkarzy o wyrobionej marce. Tyle tylko, że nie przełożyło się to na boiskowe wydarzenia.

Obrońcy tytułu atakowali, częściej byli przy piłce, stwarzali sobie sytuacje, patrząc na suche statystyki, można mówić o dominacji. To jednak zawodnicy Peru byli tego dnia znacznie bardziej skuteczni i do przerwy prowadzili dwiema bramkami. W pierwszej było nieco przypadku i szczęścia, przy drugiej zaś zawinił bramkarz Chile, który zdecydował się na wycieczkę poza pole karne.

W drugiej połowie Peru mogło skupić się na obronie wyniku, a w doliczonym czasie gry dołożyło trzecie trafienie za sprawą kapitana Paolo Guerrero. W samej końcówce meczu Chile stanęło przed szansą na to, by zdobyć honorowego gola, ale z jedenastu metrów nie trafił Eduardo Vargas.

REKLAMA

44 lata oczekiwania

To pierwszy raz od 1975 roku, kiedy Peru melduje się w finale Copa America. W niedzielę zagra o trofeum z Brazylią, która na samym początku turnieju zafundowała zawodnikom Ricardo Garecy prawdziwy pogrom, zwyciężając 5:0. Przez lata Peru nie miało liczącej się reprezentacji, zdarzali się co prawda świetni piłkarze jak chociażby Claudio Pizarro czy Nolberto Solano, ale brakowało zespołu, który byłby w stanie błysnąć. 

W niedzielę Peru zagra o trofeum z Brazylią, znów nie będzie faworytem, jednak dla żadnego z piłkarzy "Inków" nie będzie to problemem - będą mieć 90 minut na to, by na zawsze zapisać się w historii. Dzień wcześniej mecz o trzecie miejsce pomiędzy Argentyną a Chile. 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej