Polska - Tajlandia. Ważne zwycięstwo biało-czerwonych siatkarek. Pozostały w grze o igrzyska
Siatkarki reprezentacji Polski wygrały z Tajlandią 3:2 (25:23, 22:25, 26:28, 25:23, 15:11) w meczu rozgrywanego we Wrocławiu turnieju kwalifikacyjnego przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio. Dla biało-czerwonych najwięcej punktów zdobyła Malwina Smarzek-Godek - 29.
2019-08-03, 23:10
Posłuchaj
- Polki w niedzielę zagrają z Serbią
- Biało-czerwone miały bardzo duże problemy z zespołem z Azji
- Awans na igrzyska w Tokio wywalczy tylko jeden zespół
Polskie siatkarki udanie rozpoczęły we Wrocławiu turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, pokonując w trzech setach Portoryko. Biało-czerwone nie zlekceważyły niżej notowanych rywalek. Wygrały w trzech setach, ale w drugiej partii musiały się sporo napocić. Przegrywały w niej już 20:23, by wygrać na przewagi (30:28).
Rywalem biało-czerwonych w drugim spotkaniu była Tajlandia, 14. zespół rankingu FIVB, Polki są w tym zestawieniu na 26. pozycji. W tym sezonie biało-czerwone dwukrotnie mierzyły się z tymi rywalkami. Zarówno podczas turnieju w Montreux jak i w Lidze Narodów zwyciężały 3:0.
W pierwszym secie biało-czerwonym udało się wygrać, jednak widać było, że rywalki sprawiają im naprawdę duże problemy. Potwierdziło się właściwie wszystko to, przed czym przestrzegały nasze zawodniczki - siatkarki z Azji nadrabiały skromne warunki fizyczne szybkością i zdolnością do kombinacyjnej gry.
Na początku meczu Polkom jeszcze się upiekło, ale wraz z kolejnymi minutami przeciwniczki się rozkręcały. W zespole Jacka Nawrockiego mnożyły się błędy, a większość z nich była skutecznie wykorzystywana. Drugiego seta biało-czerwone przegrały 22:25.
REKLAMA
Trzeci zakończył się thrillerem, który można było rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale w ostatnich piłkach brakowało skutecznego ataku i zdecydowania.
W kolejnym zobaczyliśmy takie Polki, jakie chcieliśmy oglądać od początku, co miało przełożenie na wynik. A przynajmniej tak się wydawało, bo dobre wrażenie zatarły problemy z ostatniej fazy. Czwartego seta biało-czerwone zwyciężyły, ale wygrana ta rodziła się w ogromnych bólach.
W tie-breaku na początku na prowadzenie wyszły Tajki, ale biało-czerwone (głównie dzięki Malwinie Smarzek) zdołały odwrócić złą kartę. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a oba zespoły toczyły wyjątkowo zacięty bój. Ostatecznie biało-czerwone wygrały 15:11.
REKLAMA
Tajki w swoim pierwszym meczu uległy 0:3 Serbkom, które są głównymi rywalkami w walce o to, by zapewnić sobie grę na igrzyskach. Siatkarki z Bałkanów w sobotę wygrały z Portoryko 3:0 (25:14, 25:20, 25:16).
Starcie Polska - Serbia rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20.30.
Awans na igrzyska wywalczy najlepszy zespół turnieju.
REKLAMA
Polska - Tajlandia 2:2 (25:23, 22:25, 26:28, 26:24, 15:11)
Polska: Joanna Wołosz, Klaudia Alagierska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Magdalena Stysiak, Martyna Grajber, Malwina Smarzek-Godek, Maria Stenzel (libero) – Natalia Mędrzyk, Paulina Maj-Erwardt (libero), Agnieszka Kąkolewska, Martyna Łukasik, Katarzyna Zaroślińska-Król, Kamila Witkowska, Marlena Kowalewska.
Tajlandia: Pompun Guedpard, Thatdao Nuekjang, Pleumjit Thinkaow, Onuma Sittirak, Chatchu-On Moksri, Malika Kanthong, Pyianut Pannoy (libero) - Nootsara Tomkom, Wanitc Luangtonglang, Yupa Sanitklang (libero), Wilavan Apinyapong.
ps, PolskieRadio24.pl, IAR
REKLAMA