Strzały podczas protestów w Hongkongu. Policja: naturalna reakcja
Rzeczniczka policji w Hongkongu broniła w poniedziałek decyzji kilku funkcjonariuszy, którzy mierzyli ze służbowej broni do demonstrantów podczas niedzielnych starć. Padł również strzał ostrzegawczy – pierwszy w czasie trwających od miesięcy protestów.
2019-08-26, 15:04
Powiązany Artykuł
Protesty w Hongkongu. Policja po raz pierwszy użyła broni, gazu łzawiącego i armatek wodnych
Do brutalnych starć doszło w niedzielę wieczorem w dzielnicy Tsuen Wan na hongkońskich Nowych Terytoriach, po zakończeniu marszu protestu, który przeszedł w tej okolicy za zgodą władz. Niektórzy demonstranci rzucali cegłami i koktajlami Mołotowa oraz atakowali kijami, na co policja odpowiedziała gazem łzawiącym i pałkami.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Władze Chin potępiają protesty w Hongkongu: "działania zbliżone do terroryzmu"
– Sześciu funkcjonariuszy wyciągnęło służbową broń, ponieważ ich życie było zagrożone. (…) Jeden funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy w powietrze, który nikogo nie zranił – powiedziała rzeczniczka Yolanda Yu, cytowana przez portal HKFP. Kobieta odniosła się również do kopnięcia nieuzbrojonego mężczyzny klęczącego na ziemi przez jednego z policjantów, mierzących z pistoletu do protestujących. Jej zdaniem była to "naturalna reakcja" w obliczu sytuacji zagrożenia życia.
Klęknął przed policjantami, został skopany
Na nagraniach publikowanych w mediach społecznościowych widać, jak ubrany w szary podkoszulek mężczyzna w średnim wieku klęka na ziemi przed policjantami, idącymi naprzód z bronią wycelowaną przed siebie, i błaga ich, aby nie strzelali. Następnie jeden z policjantów kopie klęczącego w brzuch.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Youtube blokuje ponad chińskich 200 kanałów krytykujących protesty w Hongkongu
Policja poinformowała na konferencji prasowej, że w czasie niedzielnych starć zatrzymano 54 osoby w wieku od 12 do 51 lat, a w związku z protestami, do których doszło dzień wcześniej – 32 osoby. Obrażenia odniosło łącznie 21 funkcjonariuszy, głównie wskutek rzucanych przez protestujących cegieł, metalowych prętów i drewnianych kijów – powiedział przedstawiciel policji Terrence Mak.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Protesty w Hongkongu. Donald Trump: Chiny kierują żołnierzy na granicę z tym regionem
Służby medyczne przekazały natomiast, że w wyniku niedzielnych starć do szpitali trafiło 38 rannych, a jeden z nich jest w stanie ciężkim.
Pierwszy przypadek użycia ostrej amunicji
Oddany w niedzielę strzał ostrzegawczy był pierwszym znanym przypadkiem użycia ostrej amunicji w czasie trwających niemal bez przerwy od 12 tygodni prodemokratycznych protestów w Hongkongu. W niedzielę po raz pierwszy policja użyła również zakupionych niedawno, wyposażonych w armatki wodne wozów do rozpędzania demonstracji.
pb
REKLAMA