Wieluń. Bestialska zbrodnia u progu II wojny światowej

– Nie było żadnych racjonalnych powodów, by zniszczyć zupełnie bezbronne i nieufortyfikowane miasto – mówił w Polskim Radiu Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej, o nalocie, który stał się początkiem wojny totalnej lat 1939–1945.

2023-09-01, 00:00

Wieluń. Bestialska zbrodnia u progu II wojny światowej
Zbombardowane centrum Wielunia, wrzesień 1939. Foto: Muzeum Ziemi Wieluńskiej w Wieluniu/Wikimedia Commons/dp

Wieluń jako jeden z pierwszych padł ofiarą niemieckiej agresji. Tutaj eksplodowały pierwsze bomby II wojny światowej. Tutaj padły pierwsze serie z karabinów maszynowych. 1 września 1939 o godz. 4:40 śpiące miasto zaatakowało czternaście samolotów z czarnymi krzyżami. Nalotów dokonywały eskadry z kilku lotnisk zlokalizowanych na terenie Śląska Opolskiego.

Powiązany Artykuł

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

– Pierwszymi ofiarami II wojny światowej byli chorzy ze szpitala Wszystkich Świętych w Wieluniu – powiedział prof. Tadeusz Olejnik, historyk, długoletni dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej, zwracając uwagę, że pierwsze działania wojenne na terenie Polski miały miejsce już o godz. 4:30.


Posłuchaj

Bombardowanie Wielunia – symbol niemieckiego okrucieństwa. (PR, 2.09.2014) 28:05
+
Dodaj do playlisty

 

Dr Grzegorz Bębnik, historyk, pracownik katowickiego oddziału IPN, twierdzi jednak, że zgodnie z dziennikiem bojowym dywizjonu, który pierwszy zrzucił bomby na Wieluń, właściwą godziną nalotu na to miasto jest 5:40.

REKLAMA

Do południa 1 września Wieluń leżał już w gruzach. Prof. Witold Kulesza, prawnik, w latach 2000–2006 dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, przypomniał, że był to atak na uśpione, bezbronne miasto. – W raporcie niemieckich lotników biorących udział w nalocie czytamy: "Nie zaobserwowaliśmy żadnego wroga" – wyjaśniał prof. Kulesza.

Czy rzeczywiście II wojna światowa rozpoczęła się w Wieluniu? Czy bombardowanie miasta było zbrodnią wojenną? W przygotowanych przez Bartosza Panka "Opowieściach o zmroku" mówili o tym historycy i ocaleni mieszkańcy.

Z kolei prof. Paweł Wieczorkiewicz w audycji "Postacie i wydarzenia II wojny światowej" wyjaśniał, dlaczego to późniejszy o dwie minuty atak pancernika Schleswig-Holstein stał się symbolem początku najtragiczniejszego konfliktu XX wieku.

mc/im

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej