J. Brudziński o liście b. ambasadorów: nie cofną się przed niczym

- Nie ma żadnej świętości, dla obalenia rządu PiS ta - przepraszam za określenie - sitwa nie cofnie się przed niczym, są gotowi dewastować wszystko, tkankę, wspólnotę narodową, poczucie naszego bezpieczeństwa - tak europoseł PiS Joachim Brudziński skomentował list b. ambasadorów do prezydenta USA.

2019-08-28, 08:52

J. Brudziński o liście b. ambasadorów: nie cofną się przed niczym
Joachim Brudziński. Foto: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji / Facebook

We wtorek 23 byłych ambasadorów Polski, m.in. Ryszard Schnepf, Iwo Byczewski, Piotr Nowina-Konopka, Jerzy Maria Nowak czy Andrzej Krawczyk, zrzeszonych w Konferencji Ambasadorów RP skierowało do prezydenta USA Donalda Trumpa list otwarty, w którym podkreślono, że przybywa on do kraju, który nie jest praworządny.


Powiązany Artykuł

Gowin Jarosław.jpg
Jarosław Gowin: list byłych ambasadorów haniebny

"Pana mocny głos wzywający do tolerancji i wzajemnego poszanowania, a także przestrzegania postanowień konstytucji i innych praw, może mieć znaczenie historyczne" - ocenili byli ambasadorzy.

Joachim Brudziński: wścieklizna po zwycięstwie PiS

O list byłych ambasadorów Joachim Brudziński był pytany w TVP Info. - Jestem w stanie wymienić przynajmniej kilku ambasadorów, których czy to rodzice, czy osoby z ich otoczenia były bardzo mocno zaangażowane w walkę ze zbrojnym, niepodległościowym podziemiem - powiedział.

- I tak to właśnie funkcjonowało, że te elity III RP bardzo silnie były zakorzenione w strukturach środowisk wywodzących się z tzw. elit komunistycznej bezpieki i sowieckich najemników przyniesionych tutaj na bagnetach radzieckiej armii, czy tzw. władzy ludowej - dodał europoseł PiS.

REKLAMA

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Ambasadorzy RP napisali list do D. Trumpa. "Polska nie jest praworządna"

- To, że my spotkaliśmy się z takim atakiem i z taką - użyję tego określenia - wścieklizną po wygranych wyborach, z różnych środowisk, również z tych środowisk tzw. gmachu, czy absolwentów moskiewskiego instytutu im. Łomonosowa, czy tych wszystkich, którzy swoje kariery rozpoczynali za czasów niezapomnianego Andrieja Gromyki, to wszystko dzisiaj skutkuje takim antypolskim i antydemokratycznym, i antypatriotycznym - przepraszam za określenie - bluzgiem, który się wylewa - mówił Joachim Brudziński.

"Nie cofną się przed niczym, by obalić rząd PiS"

Zdaniem europosła PiS, z doraźnego, "dewastującego polską demokrację" sporu powinno się wyjąć bezpieczeństwo Polski. - Jest rzeczą oczywistą, że w relacjach między Polską a USA ten sojusz dot. naszego bezpieczeństwa powinien być sponad tego sporu wyjęty - ocenił były szef MSWiA.

- A z czym mamy do czynienia? Nie ma żadnej świętości, dla obalenia rządu PiS ta - przepraszam za określenie - sitwa nie cofnie się przed niczym, są gotowi dewastować wszystko, tkankę, wspólnotę narodową, poczucie naszego bezpieczeństwa - dodał.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

PAP Trump Macron 1200.jpg
"Washington Post" apeluje do D. Trumpa, żeby nie przyjeżdżał do Polski

Joachim Brudziński ocenił, że każdy, kto dzisiaj atakuje polski rząd, jest dla "tej sitwy bohaterem", niezależnie od tego, czy jest z Holandii, Rosji, czy Stanów Zjednoczonych.

- Skąd ta wścieklizna, skąd ten atak? Bierze się tak naprawdę z jednego - myśmy, jako PiS przełamali tę dominującą od 1945 r. zasadę, że w Polsce może rządzić każdy, bo jest demokracja - najpierw była to tzw. demokracja ludowa, a później, po 1989 r. była to już w pewnym sensie demokracja ułomna - ale z jednym zastrzeżeniem, że będą to politycy wywodzący się z tych sitw, z tej kasty, natomiast jeżeli do władzy w sposób demokratyczny dochodzi PiS to aj waj! Faszyzm! Koniec demokracji! - powiedział europoseł PiS.

Donald Trump w Polsce

Prezydent Stanów Zjednoczonych przyleci do Polski 31 sierpnia wieczorem. 1 września weźmie w Warszawie udział w uroczystościach w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej - na pl. Piłsudskiego - obok prezydentów: Polski Andrzeja Dudy i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, Trump wygłosi przemówienie. 2 września będzie dniem dwustronnej wizyty prezydenta USA w Polsce.

Odbędą się wówczas rozmowy w cztery oczy prezydentów Dudy i Trumpa, rozmowy plenarne delegacji, ponadto prezydent USA spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim.

REKLAMA

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej