"3 tys. litrów zanieczyszczeń". Wstrząsające dane nt. wycieku
– Każdej sekundy do Wisły trafia 3 tys. litrów zanieczyszczeń, a zagrożenie najbardziej dotyczy ujęć wody pitnej, których jest dużo w dalszym biegu rzeki – powiedział w rozmowie z portalem tvp.info Sergiusz Kieruzel, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
2019-08-28, 16:37
Powiązany Artykuł
Minister środowiska: praktycznie całe ścieki wypływają do Wisły
– Każdej sekundy do Wisły trafia 3 tys. litrów zanieczyszczeń, a zagrożenie najbardziej dotyczy ujęć wody pitnej, których jest dużo w dalszym biegu rzeki. Oczywiście największe z nich jest w Płocku, gdzie woda zmieszana ze ściekami dotrze za około 50 godzin, jednak wcześniej jest też kilka mniejszych ujęć – zaznaczył Sergiusz Kieruzel.
Rzecznik Wód Polskich dodał, że obecnie pracownicy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wraz z innymi służbami – Sanepidem i WIOŚ pobierają próbki wody z Wisły, by szczegółowo ocenić ewentualne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
"Miasto nie poinformowało o planowanym zrzucie awaryjnym"
– O awaryjnym zrzucie dowiedzieliśmy się po fakcie – powiedział Sergiusz Kieruzel i dodał, że miasto nie poinformowało ich o planowanym zrzucie awaryjnym, który został wymuszony przez awarię.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Zrzucane jest 50 tys. m³ ścieku". K. Gołębiewski o wycieku zanieczyszczeń
W tej chwili nie da się zatrzymać awarii, bo kolektor oczyszczalni Czajka, który uległ awarii, musi zostać zupełnie oczyszczony, zanim odpowiednie służby przystąpią do jego naprawy – ocenił Kieruzel. Wskazał, że w warszawskiej oczyszczalni znajdował się także drugi kolektor, starszy i niewykorzystywany. Ten, który uległ awarii, był nowszy, najwyraźniej także niesprawny.
tvp.info/pb
REKLAMA