A.J. Slaughter szczęśliwy po meczu z Chinami: lubię grać w takich warunkach
A.J. Slaughter był jednym z liderów reprezentacji Polski koszykarzy w zwycięskim meczu z Chinami (79:76). - Najlepiej gram, gdy publiczność jest przeciwko mnie. To mnie mobilizuje – podkreślił.
2019-09-03, 13:01
Koncentracja kluczem do sukcesu
Amerykanin z polskim paszportem kolejny raz potwierdził, że zasługuje na miejsce w polskiej reprezentacji. W spotkaniu z Chinami był po Mateuszu Ponitce (25 pkt) najskuteczniejszym strzelcem biało-czerwonych. Zdobył 22 pkt (3/4 za dwa, 3/9 za trzy, 7/8 z wolnych), miał też cztery asysty, dwie zbiórki i cztery straty.
Początek meczu w jego wykonaniu nie zapowiadał takiego dorobku na zakończenie. W pierwszej kwarcie grał blisko dziewięć minut, najdłużej z zespołu, ale zdobył w tym czasie dwa punkty i miał dwie asysty. Polacy przegrali ten fragment 15:25.
- Musimy rozpoczynać mecz jeszcze bardziej skoncentrowani i próbować lepiej egzekwować akcje w ataku. Defensywa jest na dobrym poziomie w całym spotkaniu, atak trzeba poprawić – zauważył.
- Czytaj więcej: MŚ koszykarzy 2019. Chińskie media o meczu z Polską: przegrali, ale walczyli dzielnie
Swoje umiejętności koszykarz pochodzący z Kentucky pokazał w drugiej kwarcie, gdy w okresie kilku minut, wygranym przez Polaków 16:2, trafiał z półdystansu. Jego dwa kolejne rzuty pozwoliły Polakom objąć prowadzenie 36:35 na niespełna minutę przed przerwą. W kolejnych fragmentach, nie zważając na olbrzymi hałas na trybunach wywoływany przez chińskich kibiców, zdobył kilka kolejnych ważnych punktów.
Im trudniej, tym lepiej
Slaughter podkreślił, że właśnie takie zachowanie widowni powoduje, że gra jeszcze lepiej.
- Lubię grać w takich warunkach. Przy hali wypełnionej kibicami, którzy są przeciwko mnie. Już w rozgrywkach uczelnianych notowałem najlepsze występy, gdy publiczność była dodatkowym przeciwnikiem – przyznał 32-letni koszykarz, który z reprezentacji Polski rozegrał 59 spotkań, a w poniedziałek przekroczył 600 zdobytych punktów (ma ich obecnie 612).
W turnieju w Chinach zdobywa średnio 14,5 pkt, notuje trzy zbiórki i 4,5 asysty.
W środę na koniec rywalizacji w grupie A biało-czerwoni zagrają w Pekinie z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Początek o godz. 10 czasu polskiego.
- Czytaj więcej: MŚ koszykarzy: wygrana Wenezueli w "polskiej" grupie
-Musimy przede wszystkim dobrze wypocząć po trudach walki z Chinami. Myślę jednak, że będziemy dobrze przygotowani do tego spotkania – zakończył Slaughter.
Powiązany Artykuł
MŚ KOSZYKARZY 2019 - SERWIS SPECJALNY
Reprezentacja Polski w koszykarskim mundialu występuje dopiero drugi raz, po 52 latach przerwy. Z tej okazji portal PolskieRadio24.pl przygotował specjalny serwis.
kp
REKLAMA
REKLAMA