Hiszpania: biskupi ostrzegają przed medytacją orientalną. "Łatwe rozwiązania nie dają równowagi emocjonalnej"

Dokument "Moja dusza pragnie Boga, Boga żywego. Doktrynalne kierunki modlitwy chrześcijańskiej" zawiera wskazania, jak odnosić się do dalekowschodnich technik medytacyjnych, które zyskują popularność także wśród chrześcijan. Celem dokumentu, jak podkreślają biskupi, jest ukazanie "natury i bogactwa modlitwy oraz doświadczenia duchowego zakorzenionego w Objawieniu i tradycji chrześcijańskiej". "Centrum modlitwy ma być Jezus Chrystus" - czytamy w nocie doktrynalnej hiszpańskiego episkopatu.

"Pragnienie Boga towarzyszy każdemu człowiekowi podczas jego istnienia" - zaznaczają biskupi, dodają jednak, że "dzisiejsza kultura i społeczeństwo, charakteryzujące się zsekularyzowaną mentalnością, utrudniają kultywowanie duchowości i wszystkiego, co prowadzi do spotkania z Bogiem". W dokumencie kontynuowana jest diagnoza nowoczesnego i konsumpcyjnego społeczeństwa: "ludzie zbyt łatwo padają ofiarą pustki, stresu, udręki i frustracji", a w konsekwencji szukają łatwych rozwiązań, które mają zapewnić "równowagę i dobrostan emocjonalny".

Pomoc w dobrym wyborze

Członkowie Komisji Doktryny Wiary Episkopatu Hiszpanii zaznaczają, że takie działania mogą prowadzić do porzucenia wiary, dlatego w dokumencie przypominają o bogactwie modlitwy i "doświadczenia duchowego zakorzenionego w Objawieniu i tradycji chrześcijańskiej". Piszą także o kryteriach, które pomagają rozeznać, które elementy innych tradycji religijnych, dziś bardzo rozpowszechnionych, można włączyć do chrześcijańskiej praktyki modlitewnej, a które nie.

REKLAMA

"Modlitwa chrześcijańska jest inicjatywą Boga i słuchaniem przez człowieka, na tym polega zasadnicza różnica pomiędzy nią a jakimkolwiek innym rodzajem medytacji” – podkreślają hiszpańscy biskupi.

pg,conferenciaepiscopal.es