MŚ koszykarzy 2019. Hiszpańskie bolero czy argentyńskie tango? Stawką drugie złoto

Koszykarze Hiszpanii i Argentyny zagrają w niedzielnym final mistrzostw świata w Chinach. Oba zespoły zmierzą się w Pekinie o drugi złoty medal w tej imprezie. Wcześniej o trzecie miejsce na mundialu zagrają Francja z Australią.

2019-09-15, 09:30

Hiszpanie zdobyli złoto w 2006 roku
Argentyna wygrała pierwsze mistrzostwa świata w 1950 roku
Polacy po porażce z USA zajęli ósme miejsce, biało-czerwoni wrócili na mundial po 52 latach przerwy

Reprezentacja Polski w koszykarskim mundialu wystąpiła dopiero drugi raz, po 52 latach przerwy. Z tej okazji portal PolskieRadio24.pl przygotował specjalny serwis.

Powiązany Artykuł

MŚ KOSZYKARZY 2019 - SERWIS SPECJALNY

Koszykarze Argentyny dotychczas dwukrotnie stawali na podium mundialu. Triumfowali w pierwszych mistrzostwach w 1950 roku, których byli gospodarzami, a w 2002 zdobyli srebrny medal.

Czytaj więcej: Gregg Popovich: trener Taylor wykonał wielką pracę >>>

Hiszpania w medalowym dorobku ma jedynie złoto z 2006 roku.

W finałowych turniejach MŚ obydwa zespoły spotykały się dotychczas siedem razy, bilans jest korzystny dla ekipy a Ameryki Południowej 4-3. Ostatnio, w 2010 roku, Argentyna wygrała 86:81, cztery lata wcześniej zwyciężyli Hiszpanie 75:74.

W obydwu zespołach nie brak znakomitych zawodników, ale najciekawiej w niedzielnym spotkaniu zapowiada się pojedynek środkowych i rozgrywających. Asami Hiszpanii na tych pozycjach są Marc Gasol, który do mistrzostwa NBA z Toronto Raptors ma szansę dodać złoto w World Cup i wszechstronny rozgrywający Ricky Rubio z Phoenix Suns.

Czytaj więcej: Niespodzianka turnieju skończyła na szóstym miejscu >>>

W ekipie Argentyny wyróżniają się 39-letni weteran Luis Scola, drugi strzelec MŚ w klasyfikacji wszech czasów, mający za sobą grę w wielu klubach NBA, a obecnie występujący w lidze chińskiej oraz rozgrywający Real Madryt, „generał” na parkiecie, Facundo Campazzo.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Koniec pięknego snu, Polacy słabsi od Amerykanów

Obydwa zespoły prowadzą trenerzy o imieniu Sergio: Hiszpanię – Scariolo, Argentynę - Hernandez. Obydwa nie poniosły porażki w turnieju. Obydwa na swojej drodze w Chinach spotkały Polskę.

- Hiszpanie nie zagrali jeszcze w tym turnieju swojej najlepszej koszykówki, więc w meczu o złoto mogą być bardzo groźni. Argentyna z kolei gra zadziwiająco, imponuje fantazją w ataku i szybkimi reakcjami w obronie. Życzę obydwu zespołom, żeby wygrał… lepszy – powiedział kapitan reprezentacji Polski Adam Waczyński.

Finałowy mecz Argentyny z Hiszpanią rozpocznie się o godz. 14 czasu polskiego. Cztery godziny wcześniej o trzecie miejsce zagrają Francja z Australią.