Kolejny synoptyk z zarzutami ws. tragedii w Suszku. "Nie zarządził zagrożenia"
Szósta osoba usłyszała zarzuty w sprawie tragedii w Suszku na Pomorzu. W sierpniu dwa lata temu podczas nawałnicy w leśnym obozie zginęły dwie harcerki.
2019-09-16, 15:01
Posłuchaj
Prokuratura Okręgowa w Słupsku uznała, że synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie nie wywiązał się ze swoich obowiązków.
Grzegorz M., który w dniu tragedii pełnił dyżur miał wbrew prognozom pogody nie zarządzić najwyższego stopnia zagrożenia silnym wiatrem.
Powiązany Artykuł
Kolejne zarzuty w sprawie tragedii w Suszku na Pomorzu
Takie ostrzeżenie mogłobyznacząco przyspieszyć reakcję służb i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy oraz odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Wcześniej zarzuty usłyszeli były dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach, komendant obozu harcerskiego w Suszku i jego zastępca, a także synoptycy z IMGW w Krakowie i Warszawie.
REKLAMA
Tragedia na obozie harcerskim
W obozie w Suszku w sierpniu 2017 roku brało udział 130 harcerzy z Łodzi. Podczas burzy, która przeszła przez leśny obóz zginęły dwie dziewczynki:13-letnia Asia i 14-letnia Olga. Dziewczynki zostały przygniecione przez drzewo. Po potężnej nawałnicy 38 osób trafiło do szpitali.
st
REKLAMA