Mateusz Morawiecki o wyniku niedzielnych wyborów: jestem pełen nadziei i pokory
- Polacy zdecydują, jaki będzie rezultat wyborów. Jestem pełen dobrej nadziei i pokory - mówi w wywiadzie w piątkowym "Super Expressie" premier Mateusz Morawiecki. Pytany, czy dalej będzie premierem, jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra, odpowiada, że nie ma dla niego nic ważniejszego niż służba Polsce.
2019-10-11, 06:56
Szef rządu odnosząc się do pytania, jaki będzie wynik wyborów stwierdził, że "to Polacy zdecydują, jaki będzie rezultat niedzielnych wyborów". - Ja jestem pełen dobrej nadziei i pokory - dodał.
Powiązany Artykuł
PiS powinno nadal sprawować władzę - tak uważa 43 proc. Polaków
Pytany zaś, czy jeśli PiS zdobędzie większość w parlamencie, to dalej będzie premierem, Mateusz Morawiecki zadeklarował, że nie ma dla niego nic ważniejszego jak służba Rzeczpospolitej. - Przed niedzielnymi wyborami nie można niczego rozstrzygać. A co będzie dalej, zdecydują władze Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim na czele - zaznaczył.
"Marzę, żeby spadła temperatura sporu politycznego"
W wywiadzie dla "SE" szef rządu był pytany m.in. o to, czy zdążył się pożegnać ze swoim ojcem przed jego śmiercią. - Tak, mieliśmy czas dla siebie w ostatnich jego chwilach, dniach, kiedy leżał w szpitalu. Dużo rozmawialiśmy o rodzinie, z rozmów o Polsce najwięcej tata mówił o tym, że dbać o Polskę i zawsze myśleć Polską - powiedział.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Konwencja tematyczna PiS w Kielcach. nowe pomysły dla polskiej wsi
REKLAMA
- Jego wielkim marzeniem było też doprowadzenie do zgody narodowej. Przynajmniej w tych najważniejszych dla kraju sprawach. Nie sposób odmówić mu racji. Też marzę o tym, żeby temperatura sporu politycznego w Polsce spadła. Żebyśmy umieli porozumieć się w kluczowych dla przyszłości Polski sprawach. Bez egoizmów, bez doraźnych partyjnych kalkulacji, z pożytkiem dla kraju - dodał.
bb
REKLAMA