Syria stawia opór Turcji. Rządowa armia wkracza do akcji, sojusz z Kurdami
Po osiągnięciu przez Damaszek porozumienia z kontrolującymi ten region siłami dowodzonymi przez Kurdów syryjska armia wkroczyła do miasta Tall Tamr w północno-wschodniej Syrii w celu odparcia ataku Turcji - podały w poniedziałek syryjskie media państwowe.
2019-10-14, 09:39
Tall Tamr (Tell Tamer) znajduje się przy strategicznej autostradzie M4, która biegnie ze wschodu na zachód. Siły tureckie poinformowały, że zajęły autostradę w niedzielę. Tall Tamr leży 35 km na południowy wschód od Ras al-Ajn, jednego z głównych punktów tureckiej ofensywy, rozpoczętej w minioną środę.
Tymczasem przedstawiciel syryjskich Kurdów powiedział w poniedziałek agencji Reutera, że "wstępna wojskowa" umowa z władzami w Damaszku dotyczy rozmieszczenia sił wzdłuż granicy Syrii z Turcją, a kwestie polityczne strony omówią później.
Sprecyzował, że umowa dotyczy wkroczenia sił rządowych z obszarów granicznych z miasta Manbidż do Dajrik, znanego również jako Al-Malikijja, na północnym wschodzie Syrii. Dodał, że kurdyjskie władze w północno-wschodniej Syrii były zmuszone szukać sposobów na ochronę regionu po tym, gdy USA "dały tam zielone światło" ofensywie tureckiej.
Powiązany Artykuł
Ataki sił tureckich w północno-wschodniej Syrii. Zginęło 24 cywilów
Zmiana sojuszy
Syryjska państwowa telewizja informowała wieczorem, że rządowe wojsko zostało wysłane na tereny kurdyjskie na północ. Wkrótce potem lokalne kurdyjskie władze poinformowały o porozumieniu z wojskiem. Dzięki temu Kurdowie mają nadzieję stawić skuteczny opór tureckiej armii, która od środy ostrzeliwuje północ kraju z ziemi i z powietrza.
REKLAMA
Jest to całkowita zmiana sojuszy w Syrii. Kurdowie byli dotąd sprzymierzeni ze Stanami Zjednoczonymi, ale kilka dni temu prezydent Donald Trump poinformował, że wycofuje amerykańskich żołnierzy. Co prawda z Syrii wyjechało wówczas zaledwie 50 Amerykanów, ale teraz Pentagon poinformował, że w związku z poważnym zagrożeniem ich bezpieczeństwa ze strony atakującej Turcji, w trybie pilnym Syrię opuści tysiąc Amerykanów. W ostatnich godzinach oddziały USA były co najmniej dwukrotnie ostrzeliwane przez turecką armię.
Turecka kontrola
Turcja tymczasem w wyniku bombardowań przejęła kontrolę nad dwoma strategicznymi miastami przy granicy - Ras al-Ajn oraz Tall Abjad. Z kolei z jednego z zarządzanych przez Kurdów aresztów miało uciec około 800 członków rodzin byłych bojowników ISIS.
Turcja rozpoczęła ofensywę, by z terenów przygranicznych wyprzeć Kurdów i stworzyć tam strefę buforową, do której zostaliby przesiedleni syryjscy uchodźcy. Stany Zjednoczone twierdzą jednak, że tureckie wojsko posuwa się znacznie dalej w głąb Syrii, niż zapowiadało.
W ofensywnie zginęło około 70 cywilów po obu stronach granicy, ok. 50-100 kurdyjskich bojowników, czterech tureckich żołnierzy oraz 16 rebeliantów ze sprzymierzonych z Turcją syryjskich oddziałów partyzanckich. Inwazja wygnała z domów nawet 200 tysięcy osób.
fc
REKLAMA
REKLAMA