Bez przełomu po nocnych rozmowach ws. brexitu w Brukseli. Możliwa zmiana terminu?

Przedstawiciele Komisji Europejskiej i Wielkiej Brytanii próbują uzgodnić zmiany w umowie o wyjściu, dotyczące granicy irlandzkiej - donosi brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

2019-10-16, 09:22

Bez przełomu po nocnych rozmowach ws. brexitu w Brukseli. Możliwa zmiana terminu?
Komisja Europejska w tle brytyjskiej flagi. Foto: TheaDesign/ Shutterstock

Posłuchaj

Trzeba będzie przesunąć termin brexitu? Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Chodzi o takie zapisy, które będą gwarantować, że na Zielonej Wyspie po brexicie nie będzie kontroli i handel między Irlandią Północną a Republiką Irlandii będzie odbywał się bez zakłóceń.

Powiązany Artykuł

Elżbieta II 1200 F.jpg
Elżbieta II przedstawiła program rządu Borisa Johnsona. Wśród priorytetów brexit

Termin wyznaczony we wtorek przez unijnego negocjatora na zawarcie porozumienia został więc przesunięty. Michel Barnier mówił, że do północy muszą być uzgodnione zapisy w umowie, to znaczy ustalenia muszą być przełożone na język prawniczy, by na rozpoczynającym się jutro dwudniowym unijnym szczycie europejscy przywódcy mogli zaakceptować uzgodnienia.

Rozmowy brexitowe wciąż trwają

Rozmowy mają być kontynuowane do godziny 14.00. Z informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia wynika, że wtedy główny negocjator ma spotkać się z unijnymi ambasadorami i poinformować o przebiegu rokowań. Jeśli potrzebny będzie czas na dodatkowe rozmowy, wtedy jeszcze pod koniec tego miesiąca może być zorganizowany nadzwyczajny, unijny szczyt, by zatwierdzić porozumienie.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Boris Johnson się ugnie? UE czeka na ustępstwa ws. brexitu, impas trwa

REKLAMA

Wiele wskazuje jednak na to, że nawet jeśli będzie porozumienie, planowany termin wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii - 31 października - znowu nie będzie dotrzymany, ponieważ uzgodnienia muszą być jeszcze zaakceptowane w Parlamencie Europejskim, a zmieniona umowa ratyfikowana w państwach członkowskich. Zatem albo będzie to techniczne przesunięcie terminu brexitu - do czasu zatwierdzenie porozumienia, wtedy zapewne wystarczyłby miesiąc, albo już dłuższe odsunięcie daty - do zakończenia politycznych negocjacji.

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej