Piotr Małachowski nie wyklucza końca kariery. "Muszę się zastanowić czy dalej trenować"

Piotr Małachowski po nieudanym starcie w niedawnych mistrzostwach świata w lekkoatletyce nie wykluczał zakończenia kariery. Utytułowany dyskobol nadal zastanawia się nad swoją przyszłością. - Stoję w rozkroku - przyznał w wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu". 

2019-10-17, 15:05

Piotr Małachowski nie wyklucza końca kariery. "Muszę się zastanowić czy dalej trenować"
  • Piotr Małachowski wciąż nie jest przekonany, czy wystartuje na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio 
  • Dyskobol myśli o zakończeniu kariery
  • Przed częścią polskich lekkoatletów ostatnie wyzwanie w sezonie - igrzyska wojskowe w Wuhan

Wrześniowy start na mistrzostwach świata w Dosze był dla dwukrotnego wicemistrza olimpijskiego nieudany. Rzucił tylko 62,20 m, co dało mu 17. miejsce w eliminacjach i brak awansu do wielkiego finału. Po nieudanym występie 36-letni dyskobol przed kamerami TVP Sport wyznał, że jest niezadowolony ze swojej formy i rozważa zakończenie kariery.

Co dalej?

Tym razem mistrz świata z 2015 roku wybiera się do chińskiego Wuhan, gdzie będzie rywalizował w 7. Światowych Sportowych Igrzyskach Wojskowych. Lekkoatleta przyznał, że wciąż nie wie, jaką decyzję powinien podjąć odnośnie swojej przyszłości. 

- To nie jest dobry czas na podejmowanie takich decyzji. Chcę wystartować w Wuhan, a później odpocząć z rodziną. Potem zajmę się myśleniem o mojej karierze - zadeklarował. 

REKLAMA

Zdrowie nie pomaga 

Małachowski zmaga się też z problemami zdrowotnymi. Największy problem sprawia mu ból pleców. - Czułem się najlepiej od wielu lat, ale i tak na treningach bywało, że musiałem brać tabletki przeciwbólowe - wspominał czas przed mistrzostwami świata. 

- Czuję, że stoję bezradnie w rozkroku i nie wiem co robić - przyznał.

Jeden z najbardziej utytułowanych polskich lekkoatletów przyznał też, że chciałby więcej czasu spędzać z rodziną. - Dziecko rośnie, a ja tego nie widzę - zauważył.

REKLAMA

Wojsko pomogło 

Najbliższym celem dyskobola jest jednak start w Wuhan, który traktuje bardzo prestiżowo. - O luzie nie ma mowy, bo jestem żołnierzem Wojska Polskiego. To zobowiązuje. Chcę medalu dla Polski - wyznał. 

Małachowski przyznał też, że nadchodzące zawody są dla niego tak prestiżowe, bo wiele zawdzięcza wojsku. - Gdyby nie mundur, etat w wojsku, to zamiast rzucać dyskiem, już dawno byłbym w normalnej pracy, bo musiałbym za coś żyć, mieć jakieś własne środki - przypomniał. 

Piotr Małachowski jest najbardziej utytułowanym dyskobolem w historii Polski. Do jego największych należą dwa srebrne medale igrzysk olimpijskich (2008. 2006), złoty (2015) i dwa srebrne (2009, 2013) medale mistrzostw świata oraz dwa tytuły mistrza Europy (2010, 2016). 

REKLAMA

pm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej