R. Fogiel o słowach J. Fedorowicza: niedopuszczalne w dyskursie politycznym
- Słowa senatora PO Jerzego Fedorowicza o politykach opozycji, którzy zdecydowaliby się przejść na stronę PiS, są bardzo niepokojące i budzą bardzo złe skojarzenia; są niedopuszczalne w dyskursie politycznym - ocenił w sobotę zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.
2019-10-19, 15:08
- - Słowa senatora PO Jerzego Fedorowicza są niedopuszczalne w dyskursie politycznym - ocenił Radosław Fogiel z PiS
- Jerzy Fogiel powiedział o kolegach z KO, którzy by przeszli do PiS mówił: ryzykują życie swoje, dzieci, wnuków
- - Mam nadzieję, że pan senator się tylko zagalopował, bo wypowiedzi, w których używa się sformułowań, że ktoś miałby obawiać się o życie nie tylko swoje, ale (też) swoich dzieci i wnuków są bardzo niepokojące - tłumaczył Radosław Fogiel
Fedorowicz pytany był w piątek przez dziennikarzy, czy ktoś z senatorów opozycji może przejść na stronę PiS, aby zapewnić temu klubowi większość.
- Człowiek, który w tym momencie, w którym taka ważna rzecz się stała w polskiej polityce nagle zmieni front i odejdzie od ludzi, którzy na niego głosowali, będzie obłożony anatemą do trzech pokoleń, to jest pewne. Jeżeli ktoś ma odwagę taką, żeby zaryzykować swoje życie, swoich dzieci i wnuków, to proszę bardzo. Ja takiego człowieka wśród ludzi wybranych przeciwko dzisiejszej władzy nie znam - odpowiedział senator.
Powiązany Artykuł
Oczekujemy wycofania się z tych słów
Fogiel pytany przez o tę wypowiedź podkreślił, że jest to pewna nowość na scenie politycznej - jeśli chodzi o język polityczny. - Mam nadzieję, że pan senator się tylko zagalopował, bo wypowiedzi, w których używa się sformułowań, że ktoś miałby obawiać się o życie nie tylko swoje, ale (też) swoich dzieci i wnuków są bardzo niepokojące i budzą bardzo złe skojarzenia. Myślę, że są niedopuszczalne w dyskursie politycznym i w przestrzeni publicznej - ocenił.
CZYTAJ TAKŻE: S. Karczewski: ufam, że nowy Senat podtrzyma tradycje izby refleksji>>>
REKLAMA
- Oczekiwalibyśmy oczywiście wycofania się z tych słów. Chyba, że to są jakieś nowe standardy w Platformie Obywatelskiej, które już sugerowałyby jednak organizację innego typu niż partia polityczna - dodał Fogiel.
Dopytywany, czemu te słowa miały służyć i czy były przestrogą dla senatorów opozycji wicerzecznik PiS odparł, że "w tej formule przestroga to bardzo delikatne słowo". - Myślę, że tu raczej można mówić o próbach zastraszenia - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Większość opozycyjna w Senacie
W Senacie dzięki tzw. paktowi senackiemu opozycji udało się zdobyć większość - 51 mandatów. "Pakt senacki" to porozumienie, które zawarły latem: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), "Lewica" (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach "Paktu" w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora.
PiS uzyskał 48 mandatów w Senacie. Koalicja Obywatelska – 43 mandaty, PSL – trzy, a SLD – dwa. W Senacie zasiądą także startujący z własnych komitetów: obecna senator niezależna Lidia Staroń, prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz, b. prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski oraz b. sekretarz generalny PO i b. wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.
REKLAMA
pkur
REKLAMA